"M jak miłość" nowe odcinki dopiero po wakacjach 2017 w TVP2
Po pierwszej fali żałoby po śp. Witoldzie Pyrkoszu, przyszedł czas na poważne zastanowienie się, co z jego rolą Lucjana Mostowiaka w serialu "M jak miłość". Scenarzyści musieli wymyślić odpowiednie zakończenie w bardzo krótkim czasie, ponieważ nikt nie przewidywał, że Witold faktycznie może odejść. Było wiele pomysłów, a większość i tak pozostaje tajemnicą.
Przeczytaj: M jak miłość po wakacjach: Nie zobaczymy śmierci Lucjana Mostowiaka
Teresa Lipowska jednakże nie zamierza ukrywać tego, co dokładnie stanie się z Lucjanem Mostowiakiem po śmierci aktora.
- Teraz będziemy grać sceny po jego śmierci i brak jego jest bardzo odczuwalny. Przez siedemnaście lat człowiek, który stale był, miał swoje miejsce, swoje krzesło... Ja ciągle nie mogę w to uwierzyć, że się nie otworzą drzwi i Witek nie wejdzie. Scenariusz jest napisany tak, a nie inaczej, trzeba się do tego dostosować, co napiszą i powolutku będą ludzie dowiadywali się o chorobie, bo w tej chwili tak to wprowadzamy, a któregoś dnia przyjdzie wiadomość, że go nie ma - zdradziła aktorka z serialu "M jak miłość".
To będą z pewnością rozrywające serce sceny pożegnalne z Luckiem. Będziemy tęsknić za Witoldem Pyrkoszem!
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
