Kama uratuje pijaną Martynę w 1850 odcinku "M jak miłość"
Najnowsze "Kulisy serialu M jak miłość" odsłoniły fragmenty scen, które otworzą kolejny, zaskakujący rozdział w relacjach Kamy i Martyny. I wiele wskazuje na to, że dziewczyna Marcina przestanie się być zazdrosna o jego byłą kochankę z lasu, bo zrobi jej się żal Wysockiej.
Jakkolwiek niedorzecznie to będzie wyglądało, to już w 1850 odcinku "M jak miłość" Kama ruszy na pomoc Martynie, gdy znajdzie ją kompletnie pijaną, nieprzytomną w leśniczówce. Ale początkowo Kama nie będzie miała wcale zamiaru pomagać Martynie. Przeciwnie! Wkurzy się na alkoholiczkę jeszcze bardziej, bo ta po pijaku będzie dla Marcina wysyłała SMSy z ich wspólnymi zdjęciami i pijackie wyznania uczuć. Właśnie dlatego Kama pojedzie do domu Martyny w lesie, by ostatecznie się z nią rozmówić.
- SMS-y, które Martyna wysyła Marcinowi są mocno drażniące, no bo przecież pierwszy obraz Martyny w umyśle Kamy, jest taki, że ukradła Marcina, ukradła ich życie. Kama podejmie decyzję, żeby się skonfrontować z Martyną - wyjaśniła Michalina Sosna w "Kulisach serialu M jak miłość".
Ale to, co Kama zastanie w domu Martyny w 1850 odcinku "M jak miłość" mocno ją poruszy. Była kochanka będzie leżała na podłodze, nie dając żadnego znaku życia po tym jak znów wpadnie w ciąg alkoholowy. W jednej chwili Kama zacznie się nad Martyna litować i otoczy rywalkę opieką. Podłączy jej kroplówkę i wezwie do leśniczówki Marcina, by pomógł jej zajmować się alkoholiczką.
- Jej stosunek do niej zmienia się zupełnie. Kamie jest żal Martyny. Współczuje jej, tak czysto po ludzku. Kama wyciąga rękę do Martyny - dodała Sosna.
Rywalizacja Kamy i Martyny o Marcina w "M jak miłość" ruszy na nowo!
Na tym jednak nie koniec, bo w kolejnych odcinkach "M jak miłość" Kama zadba o to, by Martyna przestała pić. Ale zrobi to w taki sposób, że Wysocka w zasadzie nie będzie miała nic do powiedzenia. Nie zostawi jej samej nawet podczas odwyku i spotkań AA. Uzależniona Martyna przekona się coraz bardziej, że z kimś takim jak Kama to lepiej nie zadzierać. Nawet jeśli wypowie jej otwartą wojnę o Marcina.
- Jako jedyna Kama potrafi powiedzieć jej prawdę prosto w oczy. Kama nie traktuje jej ulgowo. I myślę, że to jest taki pierwszy człowiek, który potrafi nią potrząsnąć, obudzić ją do walki... - zapowiedziała Magdalena Turczeniewicz w "Kulisach serialu M jak miłość".
Kama w "M jak miłość" nakłoni Martynę, żeby walczyła z nią o Marcina
W jednym z odcinków "M jak miłość" w marcu Kama udowodni Martynie, do czego jest zdolna, żeby osiągnąć swój cel. Zacznie alkoholiczkę obrażać, by Martyna wreszcie się otrząsnęła i przejęła kontrolę nad własnym życiem. Jeśli oczywiście chce odzyskać Marcina.
- O Boże, jaka biedna! Wszyscy się nad tobą użalają. A zwłaszcza ty sama! No chodź tu! Chodź tu do mnie, słyszysz?! Walcz ze mną o Marcina! Tylko się ogarnij! To żadna frajda wygrać z przeciwnikiem, który słania się na nogach!
Aż strach pomyśleć, co będzie dalej w "M jak miłość", gdy Martyna ogarnie się na tyle, by stoczyć z Kamą decydującą wojnę o Marcina! Bo to, że byłych kochanków nadal łączy głęboka emocjonalna więź jest oczywiste. Byle tylko Kama nie pożałowała pomocy Martynie, bo na razie wygląda to tak, jakby na własne życzenie pakowała się w kłopoty.

