Koniec Julki i Pawła w „M jak miłość”?
Julka straciła głowę dla Pawła jeszcze, gdy była asystentką w jego świetnie prosperującej firmie. Gdy dowiedziała się o zdradzie Ali (Olga Frycz) i rozwodzie Zduńskich zaczęła uwodzić szefa, ale skończyło się na tym, że ratowała go z opresji i nałogu alkoholowego, w który popadł przez byłą żonę.
Firma zbankrutowała, Paweł potrzebował wsparcia. Julka była przy nim cały czas, ale Paweł długi nie mógł zrozumieć, jak bardzo jest dla niej ważny. Dopiero teraz w „M jak miłość” Kryszakówna zdobyła jego serce – przynajmniej tak jej się wydaje.
W nowych odcinkach „M jak miłość” Julka postanowi przedstawić partnera rodzicom i siostrze, a to będzie milowy krok w ich relacji. Niestety Paweł będzie myślami gdzieś indziej. Powód? Zabiega o niego też Kalina (Karolina Sawka) i Katia (Joanna Jarmołowicz), a on zwyczajnie nie wie, którą z nich wybrać.
Wszystko, co działo się do tej pory w związku Julki i Pawła dowodzi, że Kryszakówna nie ma szczęścia w miłości. Czy to się w końcu zmieni? Aktorka apeluje do producentów i tłumaczy, że zmiana wyszłaby jej na dobre.
-Życzyłabym sobie, żeby Julka miała szansę spotkać kogoś. Żeby chociażby przewartościować związek, w którym do tej pory jest, a umówmy się – nie jest on kolorowy. Jakby nie było od dłuższego to ona zabiega o uczucie Pawła, a nie on o nią i już tu jest chyba coś nie tak, bo jednak… - powiedziała Joanna Kuberska w rozmowie z portalem Party.pl