M jak miłość. Jubileusz Teresy Lipowskiej. Tak Witold Pyrkosz świętuje z żoną z M jak miłość

2015-04-10 16:25

Teresa Lipowska (77 l.), gwiazda "M jak miłość", świętuje 65-lecie pracy artystycznej. Z tej okazji telewizja TVP specjalnie dla Teresy Lipowskiej zorganizowała uroczysty jubileusz, podczas którego nie mogło zabraknąć aktorów z "M jak miłość". U boku Lipowskiej w tak ważnym dla niej dni nie mogło zabraknąć Witolda Pyrkosza (88 l.), który od 15 lat gra jej serialowego męża, Lucjana Mostowiaka. Witold Pyrkosz na jubileuszu Lipowskiej w ogóle nie wyglądał na swój wiek. Ciemne okulary, modne sportowe buty i skórzana kurtka odejmowały mu lat!

Jubileusz Teresy Lipowskiej to okazja do świętowania dla wszystkich aktorów "M jak miłość", którzy od 15 lat pracują na planie serialu z tą wybitną aktorką. W siedzibie TVP wielkie święto gwiazdy "M jak miłość" uczcili m.in. Witold Pyrkosz, Małgorzata Pieńkowska, Kacper Kuszewski i Marcin Mroczek.

Przeczytaj: M jak miłość. Witold Pyrkosz ma dosyć M jak miłość? Odejdzie z serialu?

Teresa Lipowska dokładnie pół wieku temu zagrała w pierwszym polskim serialu telewizyjnym "Barbara i Jan", a pierwszy raz na ekranie pojawiła 65 lata się jako nastolatka w filmie "Pierwszy start". Aktorka z "M jak miłość" ma na koncie wiele wybitnych ról, a prawdziwą sławę zdobyła jako Barbara Mostowiak, w którym gra od samego początku.

Podczas swojego  jubileuszu 65-lecia pracy artystycznej Teresa Lipowska nie kryła wzruszenia, że tak wiele osób o niej pamięta.

- Jestem przeszczęśliwa, bo kobietom w moim wieku rzadko się zdarza, żeby po 65 latach pracy przed kamerą, zostać zaproszonym na taką piękną uroczystość. Pewnie wielu ludzi pomyśli, że wzruszam się, bo tak wypada, ale nie. Moi zaproszeni koledzy złożyli mi cudowne życzenia i może trochę bezczelnie powiem, że wśród znanych mi aktorów, mam ponad 90% aprobaty i sympatii. A dla starej aktorki nie ma nic ważniejszego niż miły uśmiech i brak zawiści" - wyznała serialowa Barbara Mostowiak.

Patrz: M jak miłość. Śmierć w ostatnim odcinku M jak miłość sezonu. Rafał zabije Annę?

Święto gwiazdy "M jak miłość" dla aktorów z serialu o rodzinie Mostowiaków stało się okazją do wspomnień. Marcin Mroczek, czyli Paweł Zduński z "M jak miłość" przyznał, że to Teresa Lipowska była pierwszą osobą, która wzięła go pod swoje skrzydła na planie serialu gdy jako niedoświadczony aktor debiutował przed kamerą.

- Pierwszego dnia zdjęciowego na planie "M jak miłość" razem z bratem byliśmy bardzo spięci i zdenerwowani i to właśnie pani Teresa rozładowała to napięcie. To nasz dobry anioł w tym serialu i do dziś jestem jej wdzięczny za wszystko, co dla nas zrobiła i za to, że jest dla nas wielką inspiracją - powiedział Mroczek.

 

Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!

Najnowsze