Teresa z "M jak miłość" była pierwszą wielką miłością Pawła
O tym, że Paweł lubi kobiety i miał w swoim życiu sporo związków, nie trzeba nikomu przypominać. Kochliwy Zduński wybrał zupełnie inną drogę niż jego ustatkowany brat. O ile Piotrek (Marcin Mroczek) od początku istnienia serialu związany jest z Kingą (Katarzyna Cichopek), tak Paweł miał różne miłosne perypetie. Jego pierwszą poważną miłością była właśnie Teresa, w którą wcielała się Joanna Sydor.
Teresa zniknęła z życia Pawła w 469 odcinku "M jak miłość". To był cios w samo serce. Paweł kompletnie nie radził sobie z emocjami, do tego stopnia, że myślał o samobójstwie... To jednak nie był koniec ich historii. Po latach Teresa znów powróciła do życia Pawła, co stało się właściwie przypadkiem. Zduński zauważył Makowską na jednym z przystanków w Warszawie i chciał natychmiast nawiązać z kobietą kontakt. Doszło do spotkania, a Teresa oznajmiła, że w do stolicy sprowadza ją wówczas 19-letnia córka.
Ta sytuacja w życiu Zduńskiego zbiegła się w czasie z wyjazdem do pracy Ali (Olga Frycz). Już wtedy było wiadomo, że to początek końca tej relacji, gdyż mówiło się o odejściu Olgi Frycz z "M jak miłość" na stałe! Można było się domyślić, że Teresa wraca w odpowiednim momencie, by znów skraść serce brata Piotrka. Początkowo kobieta trzymała dystans, Paweł zaczął pić i nie godził się z sytuacją. Problemy miłosne go przerastały. To uczucie nie miało szczęśliwego zakończenia.
Co teraz robi Joanna Sydor?
Joanna Sydor ponownie pojawiła się w "M jak miłość" w 2017r., ale zniknęła na dobre z ekranów już w 2019r. Od tamtej pory nie było mowy o kolejnym pojawieniu się postaci Teresy w serialu. Mało tego, aktorka nie zagrała potem w wielu produkcjach, a jej kariera nieco się wyciszyła. Na profilu Joanny Sydor na Instagramie można znaleźć informacje, że poświęciła się innej pasji, jaką jest projektowanie wnętrz.