M jak miłość. Dramatyczny finał poszukiwań Mateusza! Policja będzie bezradna. Nigdy nie wróci do Mostowiaków

Już nigdy nie zobaczymy Mateusza w "M jak miłość". Nawet policja będzie bezradna

W nowych odcinkach "M jak miłość" najważniejszą sprawą będzie odnalezienie zaginionego Mateusza. Przypomnijmy - młody Mostowiak, porzucony przez niewierną Lilkę (Monika Mielnicka) w finale 21 sezonu nie pożegnał się z nikim i poszedł nad rzekę w Grabinie. Do rwącej wody wrzucił obrączki ślubne i długo zastanawiał się, czy nie pójść ich śladem. Nikt nie wie, co się tak naprawdę z nim stało!

Z planu "M jak miłość" docierały dobre nowiny, że Mateusz ostatecznie zdecydował się wyruszyć autostopem w świat. Mamy zobaczyć w jednym z powakacyjnych odcinków serialu, jak młody Mostowiak zatrzymuje TiR-a i rusza nim do Gdyni. Ale rodzina nie zobaczy go już nigdy!

Do poszukiwań Mateusza w "M jak miłość" zostanie włączony nawet były komendant Staszek (Sławomir Holland). I to właśnie on, doświadczony policyjny wyga ujawni prawdę, że młodego Mostowiaka znaleźć się nie da.  O pomoc w tej sprawie poprosi Staszka matka Lilki, która nie będzie sobie umiała poradzić z poczuciem winy - jak mogła tak źle wychować córkę?

Nie przegap: Barwy szczęścia. Bolesny cios dla Agaty! Jeszcze nie pozbierała się po śmierci matki, a teraz kolejna wielka strata

- Czy policja wpadła już na jakiś trop Mateusza? - zapyta Staszka Banachowa w 1595 odcinku "M jak miłość".

- Zdjęcia i dane Mateusza są zarejestrowane w policyjnej bazie danych. Jeśli jakiś funkcjonariusz go rozpozna, gdzieś wylegitymuje... - Staszek szybko pozbawi ją złudzeń.

- Rozumiem. Jeśli Mateusz sam się do was zgłosi, to go znajdziecie! - wścieknie się matka Lilki.

- Mówię ci, jak jest, Krysiu. Taka procedura. Nie zamartwiaj się na zapas. Zobaczysz, Mateusz ochłonie, emocje opadną i po pewnym czasie wróci... - Staszek dokładnie opisze policyjną "procedurę". 

- Jeśli coś mu się stało, to ja sobie do końca życia nie wybaczę, że to wszystko przez moją córkę! Boże, jak ja ją wychowałam!

Niestety, wszystko wskazuje na to, że Staszek będzie miał rację. Policja w "M jak miłość" wobec zaginięcia Mateusza będzie bezradna i nawet dla Mostowiaków nie zrobi wyjątku. Jedyna nadzieja w firmie Marcina i Jakuba, ale ich działania na razie objęte są wielką tajemnica produkcji. Będziemy informować natychmiast, kiedy dotrą kolejne wieści z planu!  

Zobacz koniecznie: M jak miłość. Okrucieństwo Mostowiaka wobec całej rodziny! Nawet Marek nie znajdzie wyrodnego syna