Marcin przeżyje atak gangstera Roberta! Ucieknie w nowym sezonie "M jak miłość"
Chodakowski ucieknie z opuszczonego magazynu, gdzie wywiezie go nieobliczalny szef mafii. Już wiadomo, że w kolejnych odcinkach "M jak miłość" po przerwie wakacyjnej, detektyw da radę wydostać się na wolność! Cały zakrwawiony, brutalnie pobity, z obrażeniami na twarzy i ciele, wydostanie się z pułapki Roberta. Co prawda, nie wiadomo jeszcze, jak do tego dojdzie, ale w poniższej galerii zdjęć można zobaczyć sceny, gdzie Marcin szwęda się po lesie. Widać sporą dezorientację i lęk. Zdradzamy, że w pewnym momencie Chodakowskiego znajdzie pewna kobieta, która z przerażeniem spojrzy na jego liczne rany.
- Co pan tu robi?! - wrzaśnie przerażona, kiedy poświeci detektywowi latarką w twarz.
- Nic nie pamiętam... - westchnie jedynie Marcin.
Marcin ucieknie, ale nie wróci do domu w nowym sezonie "M jak miłość"!
Chodakowski nigdy się nie poddawał, stawiał czoła największym przeciwnikom i wszystko wskazuje na to, iż w nowym sezonie "M jak miłość" znów pokona wroga. Coś jednak pójdzie zdecydowanie nie tak, bo detektyw zniknie... Zamiast wrócić do Kamy (Michalina Sosna) i bliskich, on nie da znaku życia, nie pojawi się w domu tuż po ucieczce od Roberta. Wydawałoby się, że pierwszym co zrobi po wydostaniu się ze śmiertelnej pułapki, będzie odnalezienie ukochanej. Nic bardziej mylnego... Chodakowski zniknie!
- Marcin zgubi drogę do rodzinnego domu... Zniknie bez śladu, a Kama pogrąży się w rozpaczy - słyszymy komentarz lektorki odnośnie wydarzeń w kolejnych odcinkach "M jak miłość" po wakacjach 2024.
Zniknięcie Marcina bez śladu jest już pewne, ale niestety póki co nie wiadomo jeszcze, dlaczego detektyw nie odnajdzie drogi do domu. Możliwe, że chodzi o amnezję lub wydarzy się jeszcze coś, co przekreśli jego szansę na powrót do rodziny. Kama odejdzie od zmysłów, bo przecież nie będzie mogła wiedzieć, że ukochany przeżył. Zapowiada się mocny start kolejnego sezonu "M jak miłość".