M jak miłość. Marcin wda się w niebezpieczną wojnę podjazdową z szefem mafii! Kto wygra?
Marcin w "M jak miłość" postanowi pomścić Kamę. Jego ukochana dziewczyna będzie miała koszmary o tym, że jest porwana po raz drugi, a on nic nie będzie mógł na to poradzić. Ale Chodakowski jedno potrafi na pewno: kiedy ktoś skrzywdzi jego bliskich, będzie go szukał, aż dopadnie i zniszczy. Tak właśnie będzie z szefem mafii. Robertem, który jako jedyny nie pójdzie do więzienia.
- Ktoś zrobił coś złego bardzo bliskiej osobie Marcina, więc tutaj rządza zemsty i chęć pokonania całego świata, żeby tylko naprawić to, co się wydarzyło Kamie, jest ogromna - zdradza Roznerski. w "Kulisach M jak miłość".
- Jutro rano przekazujemy materiały policji. Jesteśmy już na finiszu. Może nie ryzykuj niepotrzebnie? - będzie tłumaczył Karski ładującemu broń Chodakowskiemu w "M jak miłość".
- Kama nie chce, żeby Marcin prowadził tę sprawę. Ona w wielu sytuacjach radzi sobie sama - wyjaśnia Sosna w "Kulisach M jak miłość". - I tutaj też myśli, że sobie poradzi. Natomiast granica przesuwa się tak daleko, że Marcin musi wkroczyć do akcji, trochę bez jej wiedzy to robi...
Następnie w "Kulisach M jak miłość" widzimy, jak Jakub mówi Marcinowi, że mafia została rozbita, ale nie wiadomo, czy udało się aresztować wszystkich gangsterów. To kluczowy moment. Widzowie będą wiedzieli, że na wolności został szef bandy, Robert, który rozpoczął swoją prywatną zemstę przeciwko Chodakowskiemu.
- Cały biznes szlag trafił, wszystko trzeba będzie rozkręcać od zera - Robert będzie naprawdę wściekły w "M jak miłość".
I tak w "M jak miłość" rozpocznie się "zimna wojna", podstępna gra Marcina i Roberta, mężczyzn, którzy pałają żądzą zemsty. Ale tylko szef mafii będzie znał przeciwnika!
- Na razie nie wyjeżdżam, mam tu jeszcze sporo spraw do załatwienia - zapowie Robert w "M jak miłość".
- Spotkanie Roberta z Kamą i Marcinem jest dla niego wielką przyjemnością - zdradza uśmiechnięty Kamil Drężek, który gra Roberta, w "Kulisach M jak miłość". - Patrzenie na to, jak ona się traumatyzuje coraz bardziej i Marcin próbuje rozgryźć kim on tak naprawdę jest.
- Jeszcze mu się trochę przyjrzę... Takie zboczenie zawodowe - zapowie Marcin Kamie w "M jak miłość".
- Dla Marcina Robert jest cały czas jakąś tajemnicą, Marcin mu się przygląda czujnym okiem. Jak zostają sam na sam, to pojawia się między nimi taka gra - zdradza Roznerski w "Kulisach M jak miłość".
- Tak sobie myślę, że jesteśmy do siebie podobni - powie uśmiechnięty Robert Marcinowi w "M jak miłość". - Nigdy nie odpuszczamy, nie?
Jak zakończy się ta gra z bezwzględnym bandytą w "M jak miłość"? Robert to gangster doskonale ukryty "pod płaszczykiem" kultury, empatii i elegancji. W dodatku rozkocha w sobie Anię (Alina Szczegielniak), co okaże się wyjątkowo niebezpieczne dla wszystkich bliskich Chodakowskiego. Dlatego nie jest pewne, kto tak naprawdę wygra tę wojnę.