Barbara Kurej-Szatan do obsady serialu ''M jak miłość'' dołączyła przed rokiem, a już zgarnęła Telekamerę. Aktorka cieszy się z popularności i nie boi się, że jej pięć minut szybko minie. Widzowie ją uwielbiają!
Przeczytaj: M jak miłość. Agnieszka w ciąży z Tomkiem. Nigdy nie powie Tomkowi, że to jego dziecko
- Jestem w mediach dopiero dwa lata. Moja popularność wynika z nieco zwariowanej roli w reklamie, która miała ogromną liczbę emisji - billboardy, internet, telewizja, kina - tłumaczy serialowa Joanna z "M jak miłość" w rozmowie z magazynem ''Grazia''.
Kariera Kurdej-Szatan nie trwa długo, ale młoda aktorka nie ma powodów do zmartwień. Polacy pokochali ją za rolę blondynki z reklamy Play, a teraz śledzą jej losy w ''M jak miłość''. I kibicują jej miłości do Tomka.
-Cieszę się, że odbiór tego, co robię, jest pozytywny. Ta nagroda uświadomiła mi, że fajnie jest grać w serialu. Na początku mojej tam pracy im więcej czasu spędzałam na planie, tym bardziej kochałam teatr - wspomina aktorka.
Zobacz: M jak miłość po wakacjach 2015. Dramat u Rogowskich. Marysia i Piotrek w szpitalu u Artura
- Irytowało mnie, że w serialu nie ma czasu, żeby się spokojnie przygotować, zbudować rolę, wszystko dzieje się szybko i długo nie wiesz, jak odbiera to widz. W serialu długo czeka się na efekty. Telekamera pokazała, że choć nie mam bezpośredniej styczności z widzami, to oni tam są. I wielu z nich oddało na mnie głos - cieszy się Barbara Kurdej-Szatan w rozmowie z ''Grazią''.
A jesteście ciekawi, co wydarzy się w życiu serialowej Joanny z ''M jak miłość'' po wakacjach 2015? Czy jej związek z Tomkiem znów zostanie wystawiony na próbę przez Agnieszkę? Przekonamy się we wrześniu na antenie TVP2.
Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!