„M jak miłość” nowe odcinki – poniedziałki i wtorki, o godz. 20.55 w TVP2
W poprzednich odcinkach serialu „M jak miłość” Artur postanowił, że zrobi wszystko, aby wyjść na wolność. Opętany szaleństwem psychopata nie zapomni o Izie i Majeczce (Anna Wierzchoń), a już z pewnością nie odpuści Marcinowi.
Tygodnie spędzone w celi poświęcił na oglądanie jedynego zdjęcia obiektów swojej obsesji i snuciu planów wielkiej ucieczki. W końcu wymyślił.
Razem z opłaconym prawnikiem - notabene człowiekiem o bardzo wątpliwych zasadach moralnych - uznali, że najlepszym sposobem na uniknięcie kary będzie zrobienie z Artura niepoczytalnego wariata... Nie, żeby nim nie był, jednak w nieco inny sposób.
Bohater serialu "M jak miłość" podciął sobie żyły symulując próbę samobójczą. Czy to zapewni mu wolność? Z ostatniego wywiadu z Adrianą Kalską i Mikołajem Roznerskim wynika, że nie do końca - on wciąż będzie obecny w ich życiu, ale nadal za kratami.
- (...) Z więzienia zacznie o sobie przypominać Artur.
- On nawet z celi próbuje sterować całym światem. Wciąż stara się zdobyć Izę i przekonać ją do siebie. Zacznie wysyłać kwiaty, tajemnicze wiadomości i wprowadzi poczucie zagrożenia w życie naszych bohaterów. Jak to w serialu - nie może być zbyt sielankowo – stwierdzili zgodnie aktorzy serialu „M jak miłość”.