"M jak miłość" odcinek 1594 ostatni przed wakacjami - poniedziałek, 31.05.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1594 odcinku "M jak miłość" Barbara będzie już wiedziała, że wnuk jest na skraju załamania. Mateusz i Lilka wyjeżdżali z Grabiny jako zgodne małżeństwo, więc tym bardziej trudno zrozumieć nagłą metamorfozę Lilki i jej szaleństwo na punkcie pieniędzy. Cała rodzina w "M jak miłość" przejmie się losem Mateusza, bo widać będzie, że chłopak sobie nie radzi. To jednak Barbara wyczuje, że zbliża się coś niebezpiecznego i złego i dlatego nie będzie mogła przestać myśleć o wnuku i Lilce. Dopiero później okaże się, że Barbara znów miała rację!
- (...) Mateusza coś długo nie ma. Miał tylko pójść do Banachów, zabrać swoje rzeczy. Wiesz, ja chyba zadzwonię - powie zmartwiona Barbara do Marysi (Małgorzata Pieńkowska).
- Nie, nie, lepiej nie. Może chce pobyć sam? Dajmy mu chwilę czasu - odpowie Rogowska.
- Jestem taka jakaś dziwnie niespokojna. No dobrze, może masz rację, nie będę dzwoniła...
Przeczytaj: M jak miłość. Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski okłamali widzów. To najtrudniejszy czas w ich życiu - WIDEO
Sama Teresa Lipowska w kulisach "M jak miłość" wspomina, że Mostowiakowa kieruje się silnym przeczuciem.
- Babcie są po to, żeby się martwić o wnuczków. Trzeba im pomagać, trzeba ich rozumieć. W przypadku mojego Mateusza sytuacja jest bardzo skomplikowana. Młodzi ludzie się szybko pobierają, ale niestety nie zawsze wychodzi to na dobre - mówi Lipowska.
- Mateusz jest załamany, zrozpaczony i na pewno wściekły na całą sytuację. Dla Mateusza rozpad tego związku to jest koniec świata! Na pewno by się tego nigdy po Lilce nie spodziewał - dodaje Krystian Domagała w "Kulisach M jak miłość".
Przeczytaj: M jak miłość. Szczęście Franki i Pawła nie potrwa długo! Po wakacjach zginie z rąk byłego narzeczonego bandyty?
I faktycznie, w 1594 odcinku "M jak miłość" podejrzenia Barbary się sprawdzą. Mateusz pójdzie do domu Banachowej (Dorota Chotecka-Pazura) po swoje rzeczy, a tam zacznie wspominać stare czasy. Jeszcze bardziej dobije go to, że Krystyna podaruje mu obrączkę, którą Lilka mu zwraca. To będzie dla niego ostateczny cios. Pójdzie nad rzekę w Grabienie i tam zacznie myśleć nad sensem życia. Rwący strumień będzie wyglądał dla niego kusząco. Ewidentnie zacznie myśleć nad uwolnieniem się od bólu i smutku i wskoczenie w wodę...
- Mateuszku, dlaczego się nie odzywasz? Odezwij się do mnie bardzo cię proszę, martwię się o ciebie. Bardzo cię kocham - nagra się na pocztę głosową Barbara.
Pewnym jest, że podobnie jak Lilka, Mateusz odchodzi z "M jak miłość". Oby najgorsze z możliwych obaw Barbary się nie potwierdziły, a Mateusz nie popełnił samobójstwa.