Koniec M jak miłość. Piotrek i Kinga pobici w 1594 odcinku! Bydlak rzuci się na Zduńską i ucieknie z miejsca przestępstwa! - WIDEO, ZDJĘCIA

"M jak miłość" odcinek 1594 ostatni przed wakacjami - poniedziałek, 31.05.2021, o godz. 20.55 w TVP2

Szok w 1594 odcinku "M jak miłość"! Jak widać, twórcy serialu postanowili nie oszczędzać widzów w finale sezonu. Jak pisaliśmy jako pierwsi TUTAJ - Mateusz (Krystian Domagała) uda się nad rzekę z zamiarem samobójstwa i Barbara (Teresa Lipowska) będzie umierała ze strachu o jego życie! Paweł (Rafał Mroczek) oświadczy się w końcu France (Dominika Kachlik), ale dziewczyna da mu kosza przy wszystkich gościach zebranych na otwarciu nowej odsłony bistro Zduńskiej. Paweł będzie musiał nieźle się nagimnastykować, aby usłyszeć w finale upragnione "tak!". Z kolei Kinga bardzo źle się poczuje i Piotrek zacznie podejrzewać, że żona znów zaszła w ciążę. I jakby tego wszystkiego było mało, w drodze do domu małżonkowie Zduńscy zostaną brutalnie zaatakowani!

W drodze do domu w 1594 odcinku "M jak miłość" Kinga i Piotrek znajdą porzuconego psa w fatalnym stanie. Kiedy podjadą do hurtowni na ostatnie zakupy przed otwarciem bistro po rewolucji Franki, usłyszą rozpaczliwe skamlenie zwierzaka. W pobliskim parku znajdą psa przywiązanego do drzewa w worku po ziemniakach na głowie! 

- Jakim trzeba być bydlakiem, żeby coś takiego zrobić! - powie Piotrek, uwalniając zwierzę z worka i więzów.

I w tym momencie 1594 odcinka "M jak miłość" pojawi się właściciel biednego zwierzaka. Od razu będzie widać, że to bandzior, ale Zduński wcale się go nie przestraszy!

- Zostawcie go, to mój kundel! - warknie do Kingi i Piotrka bandyta. 

- To pana pies? Dobrze! Dzwonię na policję! Wie pan, że są paragrafy za znęcanie się za zwierzętami? - odpowie mu dzielnie Zduński. 

- To mój pies i będę sobie robił z nim co zechcę! w dupie mam twoje paragrafy! Oddawaj mi go!   Czytaj też: M jak miłość. Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski okłamali widzów. To najtrudniejszy czas w ich życiu - WIDEO  

Bandyta zacznie wyrywać Kindze psa i wtedy Piotrek się na niego rzuci! W 1594 odcinku "M jak miłość" mężnie Zduński stanie w obronie swojej żony, ale i krzywdzonego zwierzaka! I niestety mocno za to oberwie, bandzior będzie 2 razy większy od niego...

Na ulicy w 1594 odcinku "M jak miłość" rozegra się regularna bójka, a napastnik nie będzie zważał, że jest z nimi także kobieta. Kiedy Kinga zacznie wzywać pomoc, bandzior ucieknie, ale Zduńscy zostaną mocno poturbowani. Czy trafią do szpitala?

Na szczęście Kinga i Piotrek w 594 odcinku "M jak miłość" wprawdzie będą poturbowani, ale zdołają dotrzeć do domu i nie będzie potrzebny lekarz. Kinga opatrzy rany Piotrka i swoje, ale będą te mieli ze sobą niespodziankę w postaci uratowanego psa!

Misiek (Olek Bożek) dosłownie oszaleje z radości na koniec "M jak miłość" na widok czworonoga i ubłaga rodziców, aby nie odwozili go do schroniska. W ten sposób, choć 5 ciąża Kingi na razie nie potwierdzi się, rodzina Zduńskich na pewno jednak się powiększy!   

Natomiast agresywny właściciel psa w 1594 odcinku "M jak miłość" zniknie na dobre i o ile jego postać ma mieć jeszcze jakiś wpływ na życie Kingi i Piotrka więcej na jego temat dowiemy się dopiero w nowych odcinkach po wakacjach 2021. Najprawdopodobniej jednak okaże się zwykłym zbirem, któremu Zduńscy zabrali bezbronne zwierzę i uratowali psu życie.  

Zobacz także: M jak miłość, odcinek 1593: Argasiński załatwiony przez wspólnika Marcina. Jakub ocali Chodakowskiego przed podłym spiskiem