Gwiazdor serialu "M jak miłość" to zdecydowany faworyt "Tańca z gwiazdami". Tańczy jak zawodowiec, aż oczy trudno od niego oderwać. A teraz, gdy z parkietem pożegnała się Katarzyna Zielińska (32 l.), gwiazda "Barw szczęścia", już nikt nie ma wątpliwości, do kogo powinna należeć Kryształowa Kula.
Poza tym jest jeszcze jeden powód, że oczy są zwrócone na Kuszewskiego. Jego bohater z "M jak miłość", Marek Mostowiak, w zeszłym tygodniu został wdowcem. Ale on już opłakał śmierć żony, choć bardzo mu jej brakuje.
- Życie idzie do przodu, jej nie ma i powoli trzeba zapominać. Trzeba żyć dalej - dodaje Kacper.
Nic więc dziwnego, że aktor ruszył w konkury do swojej partnerki z parkietu, Anny Głogowskiej (33 l.). Po quick stepie dał jej nawet pierścionek.
Kuszewski tłumaczy się z oświadczyn
- Przecież Hanka dopiero co umarła! - ktoś głośno krzyknął z widowni.
- Mam na to dobre usprawiedliwienie. Zdjęcia do śmierci Hanki kręcone były na przełomie maja i czerwca. Dlatego po tych kilku miesiącach odetchnąłem - śmieje się Kuszewski.
Co z życiem prywatnym
Aktor znany jest z tego, że bardzo chronio swoje zycie prywatne. - Tę decyzję podjąłem bardzo wiele lat temu, gdy ogladalność "M jak miłość bardzo urosła. Byłem wtedy młodym aktorem i widziałem, co się dzieje z niektórymi moimi znajomymi. Dali mediom palec, a one całkiem ich wchłoneły i przemieliły- wyznał w wywiadzie dla dwutygodnika "Party". Aktor dodał, że prywatnie jest bardzo szczęśliwy. - Mam poukładane zycie osobiste, nie jestem do wzięcia- zapewnia Kuszewski. Nie zdradził jednak, kim jest osoba, która sprawiła, że czuje się szczęśliwy