M jak miłość

Joanna Koroniewska mocno o M jak miłość! Była wykorzystywana. Małgosia nie odeszła, ona uciekła!

2024-03-01 10:40

Małgosia z "M jak miłość" wreszcie wyrzuciła z siebie prawdę o tym, co tak naprawdę myśli o serialu, który przyniósł jej sławę i sukces. Joanna Koroniewska twierdzi, że była wykorzystywana! Aktorka dostała jedną z najważniejszych ról - córki Barbary (Teresa Lipowska) i Lucjana (ś.p. Witold Pyrkosz) Mostowiaków. Losy Małgosi były zawikłane, nie raz była zakochana, nie raz wyszła za mąż. W końcu zniknęła w amerykańskiej sekcie, bo Koroniewska odeszła z "M jak miłość". A w zasadzie uciekła! Sprawdź, co zdradziła była gwiazda sagi rodu Mostowiaków.

M jak miłość. Koroniewska przejechała się po serialu. Nigdy nie wróci do roli Małgosi. 

Małgosia w "M jak miłość" była jedną z najważniejszych postaci. Córka Mostowiaków pojawiała się w serialu od samego początku, a jej miłosne rozterki śledziła całą Polska. Małgosia była lubianą postacią, więc widzowie mocno jej kibicowali. Dla Koroniewskiej rola Małgosi była pierwszą w karierze i przyniosła jej prawdziwą sławę. Swoje odejście z serii aktorka tłumaczyła chęcią zanużenia się w rodzinnym życiu i opiece nad córkami. 

Pomimo, że Małgosia w "M jak miłość" lata temu zaginęła w amerykańskiej sekcie, fani co jakiś czas pytają, czy wróci do Grabiny. Tak było i tym razem i Koroniewska nie pozostawiła złudzeń! 

- Jak zareagowałabyś na to, gdyby ktoś inny wcielił się w rolę Małgosi Mostowiak w "M jak Miłość"? - zapytał fan "M jak miłość" na oficjalnym profilu Koroniewskiej na Instagramie. 

- Nic a nic mnie to nie obchodzi. I myślę, że nikt nie będzie mnie pytał o pozwolenie. Mało tego, tak długo wykorzystywano moje nazwisko do insynuacji na ten temat, że to już wszystkim się znudziło, nawet fanom serialu. Temat zamknięty dla mnie od dawna. Jakbym chciała, to bym tam była, więc to oczywiste, że nie. Kocham swoje życie teraz. Niezależność. Słowo klucz. 

Jak przypomina "Fakt", Joanna Koroniewska nie najlepiej wspomina czas spędzony na planie "M jak miłość". Okazuje się, że jednak opowieści o życiu rodzinnym to była tylko część prawdy. 

- Ja nie odeszłam, bo miałam taką fanaberię, ja odeszłam, bo byłam bardzo zmęczona tym rodzajem pracy i dalej jestem - wyrzuciła z siebie Koroniewska w rozmowie z Pomponikiem w 2023 r.

M jak miłość. Ostatnie pożegnanie Filarskiego! Żałoba Kingi i Krysi po śmierci Zbyszka
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze