- To był wypadek. Na szczęście Asia nie ma niczego połamanego ani pękniętego. Potylica jest cała - mówi Maciej Dowbor (34 l.), były partner aktorki, w rozmowie z "Super Expressem". - Miała wstrząśnienie mózgu - dodaje.
Prezentera Polsatu spotkaliśmy wczoraj w szpitalu, gdzie na oddziale ortopedycznym leżała Joanna. Maciej przyniósł jej jedzenie, podtrzymywał na duchu. W pobliskiej aptece kupił nawet byłej ukochanej kołnierz ortopedyczny, który aktorka musi nosić przez kilka tygodni.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło w ubiegłym tygodniu podczas pracy na planie serialu "M jak miłość". Joasia kręciła tam sceny, w których odwiedza swojego serialowego męża Tomka (Andrzej Młynarczyk, 32 l.) w szpitalu. Joanna pokonując korytarz, poślizgnęła się na podłodze i upadając, uderzyła o nią głową. Na szczęście personel szpitala od razu udzielił jej fachowej pomocy.
Dziś Asia ma wrócić na plan telenoweli "M jak miłość".
- Zawód aktora to taki zawód, który wymaga tego, aby czasem chorym wyjść na scenę czy stanąć przed kamerą. Potwierdzam, że Joanna wraca już do pracy. Będzie miała własny oddzielny transport i ograniczone do minimum sceny, aby się nie przemęczała - mówi Magdalena Czerwiec, menedżerka Joanny Koroniewskiej.
- Dziękuję za wszystkie miłe słowa i życzenia zdrowia! Pozdrawiam Fanów serialu - i zapewniam, że więcej upadków nie planuję - rzuca ze uśmiechem Joasia.