Atak Kacpra Kuszewskigo na M jak miłość. Jest mocny komentarz Ilony Łepkowskiej

2018-06-20 9:06

Królowa polskich seriali i twórczyni "M jak miłość" Ilona Łepkowska ostro skomentowała słowa Kacpra Kuszewskiego! Po długoletniej współpracy scenarzystka mocno zawiodła się na serialowym Marku Mostowiaku. Aktor "M jak miłość" raczej nie spodziewał się takiej reakcji... Jak podsumowała kolegę Ilona Łepkowska?

Ilona Łepkowska odpowiada na zarzuty względem pracy w serialu "M jak miłość"

Zamieszanie wywołane informacją o odejściu Kacpra Kuszewskiego z serialu "M jak miłość" było do przewidzenia. Marek Mostowiak od osiemnastu lat zabawiał widzów przed telewizorami. Jednak dziwnym trafem porzucenie pracy na planie zgrało się z małym skandalem, który jeszcze bardziej spotęgował szok wiernych fanów "M jak miłość".

O co chodzi? Otóż według słów niektórych aktorów przez te 18 lat za kulisami "M jak miłość" nie było tak kolorowo, jak na ekranie.

W gronie krytykujących atmosferę pracy na planie "M jak miłość" znalazł się również Kacper Kuszewski. Przypominamy słowa o ekipie serialu, na które ostro zareagowała Ilona Łepkowska.

- Ludzie mają poczucie, że nie mogą narzekać i nie mogą walczyć o swoje prawa, bo są zatrudnieni na taki rodzaj umów, że można im podziękować i zatrudnić kogoś innego, kto nie będzie marudził. No więc nikt nie marudzi, tylko wszyscy zaciskają zęby i pracują. Od wielu lat zastanawiam się, jak to jest możliwe i jak to może być legalne... 

Była scenarzystka serialu "M jak miłość" postanowiła odpowiedzieć koledze z pracy.

- Postawa pana Kacpra Kuszewskiego mnie zdziwiła. To nieeleganckie i nie fair w stosunku do ludzi, z którymi pracowało się aż 18 lat. Przez tyle czasu nie był taki krytyczny, a dopiero po odejściu wypowiada się w tym tonie? Zawiodłam się na nim. Szaleńcze tempo pracy i stres jest wszędzie w tej branży i „M jak miłość” nie jest wyjątkowe. Zarabiamy więcej niż przeciętni ludzie, więc nie dziwmy się, że musimy ciężej pracować. Ten serial jest już tyle lat na antenie i dzięki niemu aktorzy mają stabilną, stałą pracę, więc chyba warto się z tego cieszyć - powiedziała Łepkowska w wywiadzie dla "Faktu".

Kto ma rację w tym sporze? Naprawdę ciężko stwierdzić, gdy z obu stron podawane są tak sprzeczne informacje. Zrozumiały jest żal Kacpra Kuszewskiego, jak i oburzenie znanej scenarzystki. W końcu stworzyła serial "M jak miłość" i wciąż czuje się przywiązana do produkcji. Może gdyby jej wieloletni współpracownicy wcześniej zgłosili zastrzeżenia, to dziś uniknęlibyśmy śledzenia słownej przepychanki...

 

Najnowsze