"The Crown 5" skłóci fanów? Wielka burza nie tylko wokół śmierci Diany
Fani "The Crown", wielkiego hitu Netflix-a o brytyjskiej rodzinie królewskiej niecierpliwie wyczekują 5 sezonu serialu. O tym, kiedy oglądać nowe odcinki z królową Elżbietą II i tragiczną śmierć Diany pisaliśmy TUTAJ. Aktualnie przez media społecznościowe przetacza się "burza" w wykonaniu gwiazd, które mają bardzo różne zdania na temat tego, czy 5 sezon serii opowiada prawdę, czy fikcję.
Aferę rozpętała gwiazda serii przygód o James'e Bondzie, która ostatecznie nie dostała roli w "The Crown 5", hicie platformy Netflix. - Im bliżej naszych czasów sięga fabuła serialu, tym bardziej zdaje się on być skłonny do zacierania granic między historyczną dokładnością a prymitywną sensacją. Sir John Major nie jest osamotniony w swoich obawach dotyczących tego, że nowy sezon 'The Crown' przedstawi niedokładny i krzywdzący opis historii. Biorąc pod uwagę niektóre wątki - jak choćby ten poświęcony królowi spiskującemu przeciwko matce - trzeba przyznać, że jest to okrutnie niesprawiedliwe- napisała Dench i zażądała, aby pod każdym odcinkiem był dopisek, że serial jest fikcją. Czy ma rację?
W "The Crown 5" na Netflix zobaczymy np. gorący romans księcia Filipa (Jonathan Pryce). Ale grający go aktor wg portalu swiatserialiinteria.pl broni serialu i nie widzi powodu, aby w kółko podkreślać, ze jest on fikcją. - Widzowie wiedzą, że to fabularna, a nie dokumentalna produkcja. Obejrzeli już przecież cztery sezony. Myślę, że powszechne oburzenie nasiliło się ze względu na zwiększoną wrażliwość spowodowaną śmiercią Elżbiety II - stwierdził Pryce w rozmowie z portalem Deadline.
Oczywiście fani hitu Netflix-a, "The Crown 5" najbardziej wyczekują śmierci księżnej Diany i prawdy na ten temat, jak do niej doszło. W nowych odcinkach zobaczymy też wiele nowych twarzy w najważniejszych rolach. Również Dianę zagra nowa aktorka o polskich korzeniach - zobacz TO w GALERII ZDJĘĆ!
Premiera "The Crown 5" na platformie Netflix już 9 listopada 2022.