"Barwy szczęścia" odcinek 1997 - czwartek, 7.02.2019, o godz. 20.10 w TVP2
Mrożące krew w żyłach sceny rozegrają się w 1997 odcinku "Barw szczęścia" akurat wtedy gdy masarnia "Nawrot", której szefem jest Borys będzie się zmagała z poważnymi problemami finansowymi po stracie jednego z głównych klientów. Tomek, który dzięki Marioli dostał pracę w rzeźni, przy obróbce mięsa, zacznie buntować innych pracowników, by nic nie robili dopóki nie dostaną zaległych pensji.
Wkrótce z zakładzie Borysa wybuchnie pożar! Do tragedii dojdzie, bo ktoś celowo podłoży ogień. Na miejsce bardzo szybko przyjadą strażacy i rozpocznie się desperacka akcja ratunkowa. W płonącej masarni będzie uwięzionych wielu pracowników, wśród nich także Tomek!
Gdy w 1998 odcinku "Barw szczęścia" strażacy dostaną się do środka i zaczną wynosić kolejnych poparzonych ludzi, Mariola będzie zrozpaczona widok rozległych oparzeń Tomka. Stan jej ukochanego będzie bardzo poważny. Po przewiezieniu do szpitala lekarze uprzedzą Mariolę, że w przypadku tak poważnych obrażeń ciała - poparzeń trzeciego i czwartego stopnia - Tomek może umrzeć.
Mariola będzie modliła się o cud... Poparzony Tomek stoczy ciężką walkę o życie. W 1999 odcinku "Barw szczęścia" zwierzy się księdzu Tadeuszowi (Jakub Mróz), że nie wie jak jej ukochany zareaguje gdy zobaczy swoją oszpeconą twarz. Tomek będzie potrzebował kilku operacji plastycznych, by wyglądać tak jak przed pożarem. Mariola zapewni go o całkowitym oddaniu. Obieca, że zdobędzie pieniądze na leczenie i operacje.