Pogrzeb Stefana w Norwegii w "Barwach szczęścia" po wakacjach. Kasia pozna powód
Informacja o śmierci ukochanego ojca, dotarła do Kasi jeszcze pod koniec minionego sezonu "Barw szczęścia". Zaszokowana Górka będzie musiała przejść żałobę i pogodzić się z okrutnym losem. W nowym sezonie "Barw szczęścia" po wakacjach pozostanie w stałym kontakcie z Walerią, która niemal natychmiast obwieści, że pożegnanie zmarłego planuje zrobić za granicą. Początkowo wzbudzi to duże zaskoczenie Górki, ale ostatecznie partnerka zmarłego ojca postawi na swoim i wszyscy bliscy pojadą na pogrzeb do Norwegii.
Jak podaje portal światseriali.interia.pl, Kasia wróci zza granicy i opowie o ceremonii Vincenzo (Alessandro Curti). Zwierzy się przyjacielowi, że chociaż moment był bardzo smutny i przygnębiający, ceremonia wyszła pięknie. Wspomni też o wspaniałym zachowaniu Franka (Mateusz Banasiuk), który wraz z innymi strażakami oddali hołd zmarłemu.
- (...) Tata dostał od nich pośmiertne odznaczenie za zasługi dla pożarnictwa - pochwali się Górka w 2831 odcinku "Barw szczęścia".
- Och! Jaka bella cerimonia - stwierdzi Vincenzo.
- Na tyle, na ile piękny może być pogrzeb... - przypomni ukochana Łukasza (Michał Rolnicki). Nie uniknie tematu tego, dlaczego Stefana pochowano w Norwegii, a nie w Polsce. Przecież był związany z Polską i swoimi bliskimi, a do Norwegii wyjechał na życzenie Walerii. Tam osiedli na jakiś czas, a Stefan nie pojawiał się już w kraju.
- Tak chciała Waleria - krótko powie Kasia, nie wdając się w większe szczegóły. Wyjdzie więc na jaw, że to partnerka ojca zadecydowała o tym, że pogrzeb mężczyzny ma odbyć się za granicą. To za jej decyzją Kasia zgodzi się na ostatnie pożegnanie ojca w Norwegii. Nie będzie miała jednak za złe Walerii, że tak zadecydowała.