Barwy szczęścia odc. 2054. Franek (Mateusz Banasiuk)

i

Autor: Artrama Barwy szczęścia odc. 2054. Franek (Mateusz Banasiuk)

Barwy szczęścia po wakacjach 2019. Franek pożałuje, że nie zginął w wypadku. Weźmie na siebie całą winę!

2019-07-09 16:43

Śmiertelny wypadek w serialu "Barwy szczęścia" po wakacjach 2019 będzie momentem zwrotnym w życiu wielu bohaterów! Franek (Mateusz Banasiuk), który cudem nie zginie w wypadku długi nie będzie mógł się pozbierać po tej tragedii. Choć to nie on będzie sprawcą drogowej maskary, to w 2090 odcinku "Barw szczęścia" zacznie obwiniać siebie o wypadek busa z dziećmi w drodze na mecz. Straci chęci do życia i pożałuje, że nie zginął. Jedyną osobą, która będzie mogła go wyciągnąć z tego dołka będzie Regina (Kamila Kamińska).

"Barwy szczęścia" po wakacjach 2019 nowe odcinki od poniedziałku, 2.09.2019, o godz. 20.55 w TVP2

Wypadek, do którego dojdzie w 2083 odcinku "Barw szczęścia" po wakacjach 2019 będzie wyjątkowo tragiczny w skutkach. Zginą dwie osoby, a kilkoro dzieci, które będą jechały busem wynajętym przez księdza Tadeusza na mecz do Torunia trafi do szpitala. Ostateczny bilans wypadku trzymany jest przez produkcję w tajemnicy. Nie wiadomo kto dokładnie zginie, a kto przeżyje.

Na pewno przez długi czas o życie będzie walczył Franek, kierowca busa, który po zderzeniu z pędzącym z przeciwka autem osobowym straci panowanie nad kierownicą, uderzy w przydrożne drzewo i zjedzie do rowu. Ciężko ranny ukochany Reginy będzie praktycznie na łożu śmierci gdy kobieta zda sobie sprawę, że tak naprawdę bardzo go kocha i nie jest dla niej tylko przyjacielem. Choć Franek i Regina rozstali się w tym tragicznym momencie wszystko się zmieni.

Kiedy po kilku dniach, w 2090 odcinku "Barw szczęścia" po wakacjach 2019 Franek odzyska już przytomność i będzie normalnie kontaktował, zacznie obwiniać siebie o wypadek. Pożałuje nawet, że nie zginął tak jak kierowca i pasażer drugiego auta. Widząc jego załamanie Regina postanowi działać, żeby wyprowadzić go z błędu i sprawić, że odzyska radość życia.

Ukochana Franka zabierze do szpitala jego małego synka Stefanka (Eryk Martyński). A wszystko po to, by mężczyzna zrozumiał, że ma dla kogo żyć, że syn bardzo go potrzebuje. Uzna, że dobrze byłoby, gdyby Franek zobaczył małego. W 2090 odcinku "Barw szczęścia" zaproponuje Stefanowi (Krzysztof Kiersznowski), by odwiedzili Franka w szpitalu. - Dobrze mu zrobi, jak zobaczy małego. Wizyta Stefanka może mu pomóc na chwilkę zapomnieć o tym wszystkim. Franek musi wiedzieć, że ma dla kogo żyć - wyjaśni Stefanowi, który powierzy jej opiekę nad swoim wnukiem.

Najnowsze