"Barwy szczęścia" odcinek 2987 - poniedziałek, 22.04.2024, o godz. 20.10 w TVP2
W 2987 odcinku "Barw szczęścia" Mariusz kolejny raz zapunktuje, ale już nie tylko u Kasi, ale także i Ksawerego! I choć syn Sadowskich przestał lubić sąsiada, gdy Paulinka (Lena Jastrzębska) go przejrzała i uświadomiła brata, że to on jest główną przyczyną rozpadu ich małżeństwa i zdecydowanie stanął po stronie Łukasza, tak teraz wszystko się zmieni! A to dlatego, że w 2987 odcinku "Barw szczęścia" rolnik ogromnie mu zaimponuje, gdy Kasia z przerażeniem odkryje w ich mieszkaniu mysz! I wówczas Mariusz oczywiście rzuci się na ratunek i pozbędzie się nieproszonego gościa, którego jednak nie zabije tylko złapie do słoika i wspólnie z Ksawerym wypuści na wolność!
W 2987 odcinku "Barw szczęścia" Ksawery będzie pod wrażeniem postawy rolnika, który nie dość, że uratuje jego mamę, to jeszcze nie zrobi gryzoniowi żadnej krzywdy. I w ten sposób na dobre wkupi się w łaski już nie tylko Sadowskiej, ale i jej syna, który przejdzie na stronę Mariusza i już nie będzie tak wspierał Łukasza w walce o ich rodzinę.
- Życie na wsi uczy sprytu. Na szczury też mam sposób… - zdradzi Mariusz.
- O nie, tej opcji w ogóle nie zakładam! - powie stanowczo Kasia, ale rolnik w 2987 odcinku "Barw szczęścia" zapewni ją, że jest gotowy na każdy scenariusz - Na szerszenie również. Tak tylko mówię...
Tym bardziej, że jeszcze w 2987 odcinku "Barw szczęścia" Mariusz odkryje, że to przez dziurę pod zlewem do ich mieszkania wtargnęła mysz i od razu zacznie je zabezpieczać, ale nie będzie miał do tego wszystkich potrzebnych narzędzi, dlatego obieca skończyć pracę następnego dnia. Tyle tylko, że Kasia będzie tak spanikowana, że poprosi o pomoc i Łukasza, przez co obaj rywale natkną się na siebie w 2988 odcinku "Barw szczęścia", ale ich spotkanie już nie przebiegnie w tak miłej atmosferze jak z Kasią i Ksawerym! Wszystko przez to, że zazdrosny Sadowski zdecydowanie zaznaczy swój teren, czym skutecznie popędzi rolnika, ale swoim zachowaniem osiągnie odwrotny skutek do zamierzonego! A to dlatego, że zirytowana jego zachowaniem Sadowska pojedzie za Mariuszem i wtedy dojdzie między nimi do pierwszego zbliżenia! I wówczas osamotniony Łukasz już nic nie będzie w stanie zrobić...
- Dziękuję, że przyjechałaś… Bo to znaczy, że… że ci na mnie zależy. Przynajmniej tak chcę myśleć… - ucieszy się Mariusz.
