"Barwy szczęścia" odcinek 2712 - poniedziałek, 12.12.2022, o godz. 20.10 w TVP2
W 2712 odcinku „Barw szczęścia” Igor powoli zacznie dochodzić do zdrowia po koszmarnym wypadku, jaki rozegrał się na oczach Kasi. Wielbiciel Sadowskiej zdążył jeszcze wyznać jej swoje uczucia i dać wyraźnie do zrozumienia, że nie jest mu obojętna, po czym wpadł pod rozpędzony samochód i nabawił się poważnego urazu głowy. Igor przez dłuższy czas przebywał w śpiączce farmakologicznej, a po odzyskaniu świadomości czekała go długa droga do odzyskania pełnej sprawności, jednak już w 2712 odcinku „Barw szczęścia” rehabilitacja zacznie przynosić znaczące efekty, a Igor odzyska siłę w dłoniach i stanie się coraz bardziej samodzielny.
W 2712 odcinku „Barw szczęścia” Kasia odwiedzi Igora w szpitalu, gdzie jej wielbiciel natychmiast pochwali się sukcesami w rehabilitacji. Ojciec Maksa będzie już w stanie samodzielnie chwycić po szklankę z wodą i pić, co jeszcze niedawno było nie do pomyślenia. Sadowska szczerze ucieszy się z jego postępów i serdecznie mu pogratuluje, na co Igor wyraźnie zaznaczy, że to wszystko wyłącznie zasługa jej i Maksa, za co będzie jej bardzo wdzięczny.
- Łał, no brawo, widzę, że rehabilitacja daje efekty. Słuchaj jeszcze chwila i będziesz zupełnie samodzielny – ucieszy się Kasia.
- Maks mnie motywuje i ty – zauważy Igor.
- Niedługo mój drogi w ogóle nie będziesz mnie potrzebował – stwierdzi.
- Dziękuje za wszystko – przyzna szczerze w 2712 odcinku „Barw szczęścia”.
Wtedy w 2712 odcinku „Barw szczęścia” Igor chwyci Kasię za rękę, ale Sadowska natychmiast ją zabierze i obrzuci go wymownym spojrzeniem. Ojciec Maksa zrozumie, że się zapędził i od razu przeprosi, ale Kasia zda sobie sprawę, do czego dąży Igor i postanowi to ukrócić!
– Przepraszam… - powie Igor.
- Nie się nie stało, ale proszę cię nie rób tak więcej – podkreśli Sadowska.
- Tak, oczywiście – zgodzi się.
Wówczas w 2712 odcinku „Barw szczęścia” Kasia ostatni raz wróci do wyznania Igora sprzed wypadku i da swojemu wielbicielowi jasno do zrozumienia, że nie ma na co liczyć, gdyż między nimi nigdy nic nie będzie. Słowa Sadowskiej mocno dotkną i rozczarują Igora, który wyraźnie będzie liczył na coś więcej, jednak finalnie zaakceptuje decyzję Kasi…
- Ja wiem, że szpital nie jest najlepszym tego typu miejscem na takie rozmowy, ale powinniśmy sobie coś wyjaśnić. Chodzi o te twoje wyznanie sprzed wypadku – zacznie Kasia
- Tak, wiem. Przepraszam za to – przyzna Igor.
- Proszę cię, nie wracajmy do tego już… Nigdy – powie stanowczo Sadowska.