"Barwy szczęścia" odcinek 2697 - wtorek, 15.11.2022, o godz. 20.10 w TVP2
Bożena nie poradzi sobie po tym, co zaszło nad wodą, gdzie Zaborski zaatakował ją i chciał zrobić jej krzywdę, a może nawet zabić. Stańska dała radę się obronić, wyciągnęła gaz pieprzowy i zaczęła tak szarpać się z wrogiem, że ten wypadł poza barierki, a kiedy Bożena wróciła na miejsce zbrodni, nigdzie nie dostrzegła zwłok Rafała. Powiedziała wreszcie prawdę mężowi, ale Bruno w 2697 odcinku "Barw szczęścia" nie zgodzi się na informowanie policji o zajściu nad rzeką.
- Zrobiłaś to, co musiałaś - oznajmi Bruno. - Ja już nie wiem, Bruno, ja już nic nie wiem - Bożena będzie załamana. - Nie myśl już o tym, nie cofniemy czasu - Stański okaże się nieugięty. - Zabiłam człowieka... - szepnie załamana Bożena. - Jesteś matką, która broniła swojej rodziny. Rafał zagrażał Tadziowi, tobie, mnie, walczyłaś o nas - skwituje Stański. - Powinnam to zgłosić, nie wiem, byłam w jakimś szoku, bałam się... - doda cicho kobieta. - Pójdziesz ze mną na komendę? - doda. - Nie, nie zgłosiliśmy tego od razu, niech tak zostanie, tak będzie lepiej - ostro zakończy temat Bruno.
Stański zakaże pójść Bożenie na policję. Według Stańskiego Rafał żyje!
Bożena nie odpuści tematu w 2697 odcinku "Barw szczęścia". Przerazi ją myśl, że mie ma pojęcia, co stało się z Rafałem, a ona utrudnia śledztwo. - (...) Niczego nie utrudniasz. Masz prawo być zdenerwowana pod wpływem stresu, emocji. Przecież on na ciebie napadł, broniłaś się. Nie wiemy jak to się skończyło, nie ma ciała, dowodów - oznajmi Bruno, sugerując, że Rafał przeżył, tylko ukrywa się gdzieś z daleka od hotelu. - (...) Bożenka, Zaborski na pewno wyszedł z tego cało, a teraz gdzieś się przyczaił - ostro zakomunikuje Stański i zaproponuje, że przywróci do pracy Karolinę (Marta Dąbrowska), by mieć dostęp do najświeższych relacji z postępowania śledztwa. Bruno okaże się wielkim przeciwnikiem pójścia na policję, a Bożena cały czas będzie żyła w stresie, co właściwie stało się z wrogiem.
