"Barwy szczęścia" odcinek 1954 - poniedziałek, 3.12.2018, o godz. 20.10 w TVP2
Rozwód Sebastiana i Magdy w serialu „Barwy szczęścia” zniszczył całą rodzinę. Informatyk do tej pory nie pozbierał się po stracie ukochanej, ale dzięki Markowi (Marcin Perchuć) zdobędzie odwagę, aby jeszcze raz spróbować ją odzyskać.
W 1954 odcinku serialu „Barwy szczęścia” Kowalski spotka się z Natalią. Spróbuje nakierować ją na rozmowę na temat Magdy. Zwoleńska wyczuje, do czego zmierza były mąż jej siostry... i od razu jej się to nie spodoba.
- Zapytaj ją czy się ze mną zobaczy.
- Po co?
- Muszę jej coś ważnego powiedzieć.
Te słowa w 1954 odcinku „Barw szczęścia” zadziałają na młodą matkę, jak płachta na byka! Wyjdzie na jaw, że Magda jest poważnie chora.
- Pozwoliłem odejść kobiecie mojego życia.
- Rychło w czas. Szkoda, że dopiero po rozwodzie. (...)
- Jadę jutro do Zakrzewia.
- Nie rób tego, proszę cię. Magda źle to wszystko znosi. A co ci miałam powiedzieć?! Rozwód to nie jest powód do radości, prawda? Przez to nie może być matką dla Luizy i Mirka, to ją kompletnie załamało.
- Ja chcę ją odzyskać!
- Nie teraz Sebastian. To nie jest dobry moment. Ona nie chce z nikim rozmawiać, a tym bardziej z tobą! (...) Jak powiedziałam Magdzie o tobie, to było z nią jeszcze gorzej i musiała prosić o pomoc lekarza.
Później okaże się, że stan Magdy faktycznie stale się pogarsza. W 1954 odcinku serialu „Barwy szczęścia” bohaterka trafi do zakładu psychiatrycznego. Sebastian najwyraźniej nie ma już żadnych szans...