"Barwy szczęścia" odcinek 1912 - czwartek, 4.10.2018, o godz. 20.10 w TVP2
Zosia z "Barw szczęścia" związała się z Piotrem, ale jej serce należy do Artura! Jest z Walawskim, bo jego dzieci potrzebują matki, bo ona sama czuła się odtrącona przez Chowańskiego, a bardzo chciała mieć kogoś bliskiego. Jednak Piotr nie radzi sobie z zazdrością o Zosię. Na każdym kroku okazuje niechęć Arturowi, bo nie wie co tak naprawdę Zosia czuje, ani też go jest dla niej ważniejszy - on czy Chowański.
W 1912 odcinku "Barw szczęścia" szczęśliwa Zosia przekaże Ewuni najnowsze wieści od prawnika Artura - będa duże szanse na to, że Chowański za pół roku odzyska wolność, sąd zmieni kwalifikację czynu i nie skaże go za próbę zabójstwa Krzepińskiego (Marek Kossakowski). To wcale nie spodoba się Walawskiemu, który zaatakuje Zosię gdy Ewunia nie będzie słyszała.
- Dlaczego robisz jej nadzieje? - rzuci wściekły i zazdrosny jak nigdy wcześniej. Zosia przestanie się uśmiechać, ale zachowa spokój. - Ale mecenas ma plan, to może się udać...
- Może, może... A jeśli Artur spędzi resztę życia w więzieniu? Złamiesz Ewie serce!
- Mecenas potwierdził to, co powiedział nam komisarz Turkowski! Jest pewien, że mamy szansę na łagodny wyrok.
- Nie nie jest pewne, a jeśli nie jest Ewa nie powinna o tym wiedzieć - doda zirytowany Walawski.
Po kolejnej kłótni z Piotrem, w 1912 odcinku "Barw szczęścia", Zosia będzie chciała od niego odejść. Spakuje swoje walizki i już będzie gotowa raz na zawsze rozstać się z Walawskim, ale coś ją powstrzyma. I nie będą to dzieci Piotra, które pokochała jak swoje.