We wrześniu rozpoczyna się jubileuszowy sezon "Ojca Mateusza". W nowych odcinkach na widzów czeka wiele atrakcji. Dojdzie do kradzieży obrazu Kossaka oraz napadu na plebanie. Na ulicach Sandomierza będą miały miejsce eksplozje. Czy ksiądz Mateusz zginie?
>>> "Ojciec Mateusz" 10 sezon. Ksiądz Mateusz ma kryzys wieku średniego?
Na pewno nie. Artur Żmijewski, który wciela się w proboszcza zrzuci sutannę i stanie za kamerą, aby wyreżyserować trzy nowe odcinki. Po zakończonej pracy wróci do serialu już jako ksiądz.
>>> "Ojciec Mateusz" - więcej o serialu
- Po wakacjach możemy spodziewać się wszystkiego co najlepsze. Nie tylko w warstwie kryminalnej, ale też obyczajowej. Perypetie głównych bohaterów nadal będą śmieszyć, ale też mrozić krew. Pojawi się też wiele fantastycznych postaci gościnnych, które wnoszą dodatkowy kolor do serialu - powiedział Artur Żmijewski dodając po chwili: - Z punktu widzenia gospodyni, Natalii, Mateusz wcale nie jest proboszczem idealnym. Na obiady się spóźnia, śniadań i kolacji jeść nie chce, ciągle gdzieś pędzi i nic z nim załatwić nie można. Na pewno jest to postać, która da się lubić, którą wielu wiernych w różnych parafiach chciałaby mieć za swojego proboszcza. Nie zapominajmy jednak, że jest to postać fikcyjna, a nie prawdziwy ksiądz.
Chcesz wiedzieć więcej o serialu "Ojciec Mateusz"? Polub nas na Facebooku!