W domu opowiadają o całym zdarzeniu swoim mamom. Kobiety zgłaszają sprawę policji, licząc, że podejrzany zostanie aresztowany. Okazuje się jednak, że w świetle przepisów prawa człowiek, który jedynie zaproponował dzieciom czekoladę, nie jest niczemu winny. Samotnie wychowująca Wiktorię Ewelina bardzo martwi się o córkę. Ma wyrzuty sumienia, że tak mało czasu poświęca dziecku. W dodatku dziewczynka ma problemy w szkole, a jej ojciec nie daje pieniędzy na utrzymanie córki. Kobieta wpada w coraz poważniejsze kłopoty...
Chcesz wiedzieć więcej? Odwiedź nas na Facebooku!