Następnego dnia w placówce zjawia się policja, ponieważ kobieta oskarżyła go o napaść. Nikt nie wierzy w niewinność Łukasza. Tymczasem on i jego przyjaciel Bartek Topacz podsłuchują, jak Monika opowiada swojej córce, że oskarżyła stażystę o pobicie tylko dlatego, żeby stracił pracę i żeby na jego miejsce zatrudniono Natalię.
Łukasz oskarża Monikę o pomówienie. Tymczasem jego matka uważa, że chłopak powinien pracować w salonie komórkowym ojca. Kiedy kilka dni później ze sklepu zostają skradzione telefony, ojciec oskarża syna o to, że nie pracował z należytą uwagą.
Chcesz wiedzieć więcej? Odwiedź nas na Facebooku!