Wszystko będzie wyglądało jak w najpiękniejszej bajce. Marysia, Hubert, najbliżsi przyjaciele, rodzina no i najważniejszy gość na tej uroczystości - śliczna Julka, która właśnie skończyła roczek. Ślub może być tylko cywilny, bo przeciez kiedyś marysia już brała ślub w kościele z Pawłem.
Marysia będzie miała oryginalną czerwoną sukienkę, a do tego biały bukiet. Hubert będzie równie elegancki w granatowym garniturze.
Marysia jest przekonana, że Hubert zapewni jej i Julce spokój i rodzinne szczęście.
Jednak w tym kulminacyjnym momencie Jan (Wojciech Dąbrowski) zorientuje się, że Julcia zniknęła!
Zdezorientowany będzie tłumaczył, że tylko na chwilę odwrócił się od wózka. Marysia wpadnie w histerię. Kto porwał jej dziecko?! Radość zniknie szybko również z twarzy Huberta, bo od razu będzie miał poczucie, że ktoś chce stanąć na drodze do jego szczęścia.
Wkrótce rozpoczną się przesłuchania i żmudne policyjne śledztwo. Pierwsze podejrzenia padną na Pawła (Mikołaj Krawczyk). Ostatnimi czasy odgrażał się przecież, że odbierze córkę Marysi.
Jednak szybko okaże się, że ma alibi. A więc kim jest porywacz? Zapewne to osoba, której zależy, żeby Marysia nie była szczęśliwa z Hubertem, czyli zakochana w nim Iwona (Dorota Czaja). Istnieje też druga możliwość. To Anna (Agnieszka Włodarczyk), zazdrosna o miłość Pawła do Julki!
Ślub Marysi i Huberta zobaczymy w 1454 odcinku "Pierwszej miości" 24 lutego w Polsacie.