"Pierwsza miłość" odcinek 3056 - środa, 15.04.2020, o godz. 18.00
Piekło jaki w "Pierwszej miłości" Mateusz zrobił z życia Emilki nieprędko się skończy! Bo bezwzględny, cyniczny psychopata wymyślił sobie, że po nieudanej próbie samobójczej będzie zgrywał przed ukochaną ofiarę, by dalej nią manipulować, zmusić, żeby z nim została ze względu na wyrzuty sumienia. Przecież Mateusz chciał się zabić kiedy Emilka po kolejnym brutalnym pobiciu od niego uciekła.
W 3056 odcinku "Pierwszej miłości" przykuty do szpitalnego łóżka Mateusz wymusi na Emilce obietnicę, że zabierze go do domu, bo tylko pod jej troskliwą opieką wróci do zdrowia. Uzależniona od swojego oprawcy Emilka kolejny raz ulegnie, zgodzi się, żeby kochanek wypisał się ze szpitala. na własne żądanie. Po próbie samobójczej Mateusz coraz częściej będzie zdradzał objawy psychicznego obłędu.
Ale po powrocie do mieszkania Emilki w 3056 odcinku "Pierwszej miłości" bezduszny kat zrobi z siebie ofiarę, tak żeby ukochana pomagała mu w codziennych czynnościach, żeby czuła się winna, że przez nią chciał się zabić. Co więcej Mateusz nie ułatwi jej tego zadania, bo będzie udawał sparaliżowanego.
- Bez ciebie wszystko byłby o wiele gorsze... - wyzna Emilce doskonale odgrywając rolę pokrzywdzonego przez los.
Zachowanie Emilki w 3056 odcinku "Pierwszej miłości" wzbudzi przerażenie Kingi (Aleksandra Zienkiewicz), która nie zrozumie dlaczego przyjaciółka nadal pozwala Mateuszowi znęcać się nad nią psychicznie. Bo fizycznie nie będzie już w stanie. Emilka wyjawi jej swój plan. - Nie martw się o mnie, ja wiem co mam robić. Jak tylko się usamodzielni wynajmę opiekunkę i go zostawię...
Rozmowę Emilki i Kingi w 3056 odcinku "Pierwszej miłości" podsłucha jednak Mateusz, który nie pozwoli ukochanej odejść. W jaki sposób ją przy sobie zatrzyma? Spróbuje ją zabić, czy wymyśli coś innego? To się okaże dopiero w kolejnych odcinkach "Pierwszej miłości" po wakacyjnej przerwie!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj >>>