Pierwsza miłość, odcinek 2770 - wtorek 27.11.2018, o godz. 18 w Polsacie
Ostatnie wydarzenia z "Pierwszej miłości" w 2770 odcinku zmuszą bohaterów do porzucenia dotychczasowego życia. Tomek zaczął mieć niepokojące objawy, a niedługo później doszło do tragedii.
Młody chłopak zaczął tracić przytomność i trafił do szpitala w stanie krytycznym. Przerażona Kinga pojechała z synem. Niestety na miejscu okazało się, że lekarz nie ma dobrych wieści.
Stan jej dziecka w poprzednich odcinkach "Pierwszej miłości" nie poprawiał się i nie dano mu dużych szans na przeżycie. Działanie medyków i odrobina szczęścia sprawiły, że udało mu się odzyskać przytomność.
W 2770 odcinku serialu "Pierwsza miłość" lekarz zacznie podejrzewać u Tomka nadwrażliwość na pole elektromagnetyczne, które w jego teorii wywołało ciąg wstrząsów anafilaktycznych.
Według niego lekiem na nietypową dolegliwość ma być odcięcie od wszystkich urządzeń elektronicznych i źródeł elektromagnetycznych. Kinga i Artur nie będą długo zastanawiać się nad wyjazdem.
Chłopcy w 2770 odcinku "Pierwszej miłości" wpadną w szał, gdy dowiedzą się, że zostaną w Wadlewie na stałe! Czy diagnoza lekarza potwierdzi się?
W serialowej rzeczywistości wszystko jest możliwe.
Jak to ma się do prawdziwego życia? Wyjątkowo rzadka nadwrażliwość na pole elektromagnetyczne (EHS) według WHO nie jest ani diagnozą, ani nie reprezentuje jednego problemu zdrowotnego. Lekarze według zaleceń powinni koncentrować się na symptomach, a nie na odcięciu od telefonów, telewizji oraz ogólnym zmniejszeniu potencjalnych „czynników ryzyka”. Nie odnotowano poprawy po zastosowaniu się do takich działań i nie ma żadnych podstaw naukowych do twierdzenia, że jest inaczej (nie połączono objawów z wpływem pól elektromagnetycznych). Pacjenci, oprócz fizycznej opieki zdrowotnej, powinni również zostać objęci obserwacją psychologiczną/psychiatryczną.