Zosia nie wróci do M jak miłość. Chora Julia Wróblewska odchodzi. To była jej ostatnia scena! ZDJĘCIA

i

Autor: MTL Maxfilm Zosia nie wróci do M jak miłość. Chora Julia Wróblewska odchodzi. To była jej ostatnia scena! ZDJĘCIA

Zosia nie wróci do M jak miłość. Chora Julia Wróblewska odchodzi. To była jej ostatnia scena! - ZDJĘCIA

2021-10-05 11:44

Zosia, którą w "M jak miłość" gra Julia Wróblewska już nie pojawi się na ekranie i nie wróci z Francji do przybranej matki Joasi (Barbara Kurdej-Szatan) i brata Wojtka (Feliks Matecki). 23-letnia aktorka z "M jak miłość" wyznała, że w związku z chorobą odejdzie z serialu na dłużej. Wspomniała o leczeniu jakiemu musi się poddać ze względu na stan zdrowia. Wróblewska w "M jak miłość" występuje od kiedy skończyła 9 lat, ale ostatnio wątek Zosi i tak zszedł na dalszy plan. Pojawiła się rzadko w serialu, a ostatnia scena z udziałem Wróblewskiej została już wyemitowana. Poruszyła sercami wielu, bo była związana ze śmiercią jednego z bohaterów. Właśnie tak Wróblewska odejdzie?

Dlaczego Julia Wróblewska odejdzie z "M jak miłość", a Zosia już nie wróci z Francji?

Julia Wróblewska odchodzi z "M jak miłość", choć w zasadzie w serialu od dłuższego czasu jest tylko gościem. Jej bohaterka Zosia wyjechała do Francji gdzie studiuje, żyje ze swoim ukochanym Jean Pierrem i a rodziną Chodakowskich utrzymuje kontakt tylko przez telefon. Ostatni raz Wróblewska w roli Zosi pojawiła się w 1597 odcinku "M jak miłość", który widzowie zobaczyli w poniedziałek, 13.09.2021, w TVP2! Przyjechała wtedy do Polski tylko na chwilę, zaraz po pogrzebie dziadka, ojca Joasi, który zmarł nagle na zawał serca. Chciała być z przybraną mamą i Wojtkiem, bo martwiła się o pogarszającym się stanem Joasi. Wówczas było już widać jak Zosia bardzo się zmieniła! Ale mimo tragedii jaka na nią spadła, Zosia wybrała życie w Paryżu ze francuskim kochankiem!

Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1607: Serce Joasi nie wytrzyma widoku Leszka z nową kochanką! To kolejny objaw choroby - ZDJĘCIA

Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1605: Rozpacz u Rogowskich. Ta śmierć będzie wstrząsem dla Marysi i Artura. Nie zdołają pomóc Basi - ZDJĘCIA

To był ostatnia scena w 1597 odcinku "M jak miłość", w której zagrała Julia Wróblewska. 23-letnia aktorka nie ukrywa, że choruje i w związku z leczeniem musi podjąć trudne decyzje związane z odejściem z serialu. Ale produkcja "M jak miłość" wie o chorobie Wróblewskiej i dała zgodę na to, by Zosia na dłużej została we Francji.

- Niedługo być może podejmę ważną decyzję, o której powiem niedługo. Więc póki co się jeszcze wstrzymam, ale nie chcę nic mówić, dopóki nie będzie to pewne. Chodzi o kontynuację leczenia, ale w inny sposób. Być może na jakiś czas będę musiała się wyciszyć, ale to zobaczymy. Bardzo możliwe, że zniknę z "M jak miłość" - wyznała Wróblewska w rozmowie z JastrząbPost.pl.

Wyjazd Zosia do Francji w "M jak miłość" nie oznacza jednak, że Wróblewska już na zawsze opuści obsadę serialu. Zawsze będzie miała możliwość powrotu. Jest w końcu ważnym członkiem rodziny Chodakowskich, bez przybranej córki Joasia w wielu sytuacjach nie dałaby sobie rady.

Na co choruje Julia Wróblewska, co dolega aktorce z "M jak miłość"?

Julia Wróblewska na swoim Instagramie nie robi specjalnej tajemnicy z tego, że w związku z chorobą czeka ją operacja. Ale 23-letnia gwiazda "M jak miłość" od wielu lat cierpi też na zaburzenia osobowości i przez chorobę związana z wahaniami nastrojów, załamaniami psychicznymi bywa bardzo niestabilna emocjonalnie. – Mogę być w świetnym humorze, a za chwilę ryczeć, nie wiadomo dlaczego – mówiła Wróblewska na swoim profilu. Nie chciała zdradzić jakie to zaburzenia, ponieważ uważa, że jej choroba wciąż jest źle widziana w polskim społeczeństwie.

Koniec Zosi w M jak miłość. Julia Wróblewska powiedziała prawdę o dziecku i ucieka z Polski
Najnowsze