Dziwne zachowanie Aleksandry pogłębi się w nowym sezonie "M jak miłość"
Z Aleksandrą będzie naprawdę źle! Matka Marcina (Mikołaj Roznerski) zamartwi się o zaginionego syna. Niewiedza na temat losu detektywa tak ją dobije, że odsunie się od bliskich i nie będzie miała ochoty z nikim rozmawiać. Zresztą zachowanie Chodakowskiej budziło wątpliwości już w poprzednich odcinkach "M jak miłość". Od początku nie polubiła Kamy (Michalina Sosna), miała też podejrzenia względem Argasińskiego (Karol Strasburger), czyli nowej miłości Iwony. Zdenerwowanie i niesmak Aleksandry wynikały prawdopodobnie z poczucia samotności i lęku.
Jak podaje portal światseriali.interia.pl, zachowanie Aleksandry zmieni się na gorsze. Smutne wieści przekaże Iwona, która odwiedzi Anetę i podzieli się najnowszymi obserwacjami zachowania przyjaciółki. Żona Olka (Maurycy Popiel) stwierdzi, że matka miała od zawsze najlepszy kontakt i spory wpływ na Chodakowską. Kryńska szybko sprostuje słowa córki mówiąc, że to już przeszłość.
Aleksandra odrzuci wszystkich nawet w swoje urodziny
Iwona w kolejnych odcinkach "M jak miłość" przekaże Anecie jak próbowała dodzwonić się do Aleksandry z życzeniami. Niestety bezskutecznie i nawet w ważnym dla przyjaciółki dniu nie dała sobie poprawić humoru. Okaże się także, że Chodakowska obsesyjnie myśli o Marcinie, odchodzi od zmysłów, bo nie ma pojęcia, co dzieje się z jej synem.
Obsesja Aleksandry na punkcie odnalezienia Marcina. Uwierzy, że syn żyje
Chodakowska nie da sobie przetłumaczyć, że w całej tragedii musi też pomyśleć o sobie. Ona całą swoją uwagę skupi na zamartwianiu się i tęsknocie. Ani na chwilę nie zwątpi w to, że Marcin żyje. Nie domyśli się jednak, co to za ważny powód, że detektyw nie daje żadnych znaków bliskim. Nikt przecież nie przewidzi, że to przez amnezję Marcin nie da rady wrócić do domu.