Julia zwycięży! W kolejnych odcinkach "M jak miłość" zacznie świętować
Julii plan zadziała. W kolejnych odcinkach "M jak miłość" na próżno będzie szukać Malickiej w Polsce. Długo przygotowywała się do tego momentu. To po to naopowiadała Sylwii (Hanna Turnau) i Rotkiewiczowi (Aleksandar Milicević), że prawnik nie daje jej spokoju, rzekomo gnębi ją i grozi. Kostecka bez problemu uwierzyła przyjaciółce i słono za to zapłaci, bo już w kolejnych odcinkach "M jak miłość" widzowie zobaczą starania kobiety, jej walkę o odnalezienie odpowiedzi na wszelkie pytania odnośnie zniknięcia Julii. Szkoda tylko, że kiedy Sylwia niemal stanie na głowie, by odnaleźć przyjaciółkę, dowiedzieć się czy żyje i co się z nią stało, sama zainteresowana zacznie sielankę we Włoszech.
Julia z dala od Polski będzie śledzić doniesienia medialne na temat byłego kochanka. Z winem w ręku i uśmiechem na ustach, będzie pogrążać się w artykułach na temat rzekomej winy Budzyńskiego. - Powodzenia Andrzej - rzuci z perfidnym uśmieszkiem Julia, która rozłoży się wygodnie na łóżku we Włoszech i przeczyta doniesienia w mediach.
"Znany prawnik zamieszany w zaginięcie byłej kochanki?" - nagłówek artykułu powie Malickiej, że wygrałą. Nie powstrzyma radości na myśl, że wszystko idzie po jej myśli, a cała wina za tajemnicze zniknięcie i wymyśloną śmierć jej samej, spada na męża Magdy (Anna Mucha).
Julia będzie się napawać zwycięstwem, a Andrzej straci grunt pod nogami
Budzyńskiemu nie będzie do śmiechu, bo nagle pójdzie fama o jego rzekomym udziale w zaginięciu i krzywdzie Julii. Na tym straci kancelaria, bo przecież klienci nie chcą być narażeni ani kojarzeni ze skandalem. Z pomocą przyjdzie Werner (Jacek Kopczyński) i Kamil (Marcin Bosak), ale i oni zauważą, że sytuacja Andrzeja wydaje się beznadziejna. Sam Budzyński zacznie się zastanawiać, jak to się stało, że nagle zostaje wrabiany w zbrodnię. Wie przecież, że nic złego nie zrobił. Nie przewidzi, że była kochanka na spokojnie obserwuje rozwój wydarzeń ze słonecznych Włoch.
- Wiadomo, że można tak sfabrykować różne dowody... Ile takich przypadków było w historii kryminologii. Jedynym rozwiązaniem tej sytuacji jest dojście do prawdy i udowodnienie, że jest się niewinnym - tłumaczy Krystian Wieczorek w "Kulisach M jak miłość". Teraz tylko mąż Magdy musi naprawdę udowodnić, że nie miał nic wspólnego z wydarzeniami w mieszkaniu Malickiej. To może nie być proste.