M jak miłość po wakacjach 2020. Potężny kryzys u Lilki i Mateusza. Czy małżeństwo przetrwa?
W nowym sezonie "M jak miłość" po wakacjach 2020 młodzi państwo Mostowiakowie staną przed poważnym wyborem: brnąć dalej w ten coraz trudniejszy związek, czy go przerwać?
Jak pamiętamy, pod koniec ostatniego sezonu "M jak miłość" Lilka zaczęła wyprawiać niestworzone rzeczy. A Mateusz, zakochany, oddany i bezgranicznie ufny, ciężko pracował i udowadniał, że powiedzenie: "Miłość jest ślepa" to prawda...
Wszystkie pieniądze Mateusz oddawał Matce Lilki, a żonę widywał coraz bardziej. Przez to zamiast budowania dobrej relacji i zwyczajów małżeńskich, młody Mostowiak miał coraz lepszy kontakt ze szwagrem, czyli mały, chorowitym Kamilkiem... Czy to wystarczy, żeby uratować młode małżeństwo?
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Barbara powiedziała Mateuszowi przy okazji jego opieki nad brutalnie zgwałconą Lilką, że "Lucjan byłby z niego dumny". I pewnie po wakacjach 2020 dziadek nadal biłby brawo wspaniałemu wnukowi w "M jak miłość", że kocha, że ufa, że czeka... A może wręcz przeciwnie - wziąłby Mateusza na męską rozmowę i nim potrząsnął?
Na kolejnych zdjęciach z planu "M jak miłość" Lilka pojawia się odmieniona, z nową fryzurą i co rusza nowym mężczyzną u boku. Raz jest to były chłopak Ewy, "niebieski ptak" Mikołaj, innym razem starszy mężczyzna z parasolem. Ten ostatni towarzyszy Lilce na egzaminie maturalnym w "M jak miłość". I znów powstaje pytanie: gdzie w "M jak miłość" po wakacjach 2020 jest Mateusz?