„M jak miłość" odcinek 1891 - poniedziałek, 24.11.2025, o godz. 20.55 w TVP2
Od czasu, gdy Wójcik zmusił Olka do przeprowadzenia operacji Tymka, obaj mężczyźni żyli w ciągłym napięciu. Lekarz przestał czuć się pewnie przy stole operacyjnym, a bezwzględny ojciec chorego dziecka wykorzystywał każdy moment, by wystawić go na próbę. Wójcik stosował presję, szantaż, a nawet sztuczną inteligencję, by upozorować porwanie Anety. Jednak w 1891 odcinku „M jak miłość” jego strategia zmieni się diametralnie.
Problemy Anety i Olka
Impulsywność Anety znów sprowadzi kłopoty. Po tym, jak w 1887 odcinku „M jak miłość” odkryje, że Franek, chłopiec pod opieką ojczyma, padł ofiarą przemocy domowej, postanowi osobiście skonfrontować się z oprawcą. To doprowadzi do dalszych wydarzeń w 1891 odcinku serialu, kiedy to wściekły ojczym pojawi się w klinice, atakując Anetę, a następnie Olka, który stanie w jej obronie. Na szczęście cała sytuacja zakończy się szybkim odseparowaniem Franka od oprawcy, a dramatyczne wydarzenia w klinice wykażą, że chłopiec nie pozostanie pod jego opieką.
Wójcik jako niespodziewany sprzymierzeniec
Po tym, jak Olek uratował życie jego syna, Wójcik zdecyduje się zrewanżować i tym razem stanie po stronie lekarzy. To nie znaczy, że znikną dawne napięcia, bo ojciec Tymka nadal pozostaje bezwzględnym ale jego wsparcie w nowej sytuacji pokaże, że potrafi być lojalny wobec tych, którzy uratowali jego dziecko. Ten zwrot akcji oznacza dla Chodakowskich spokój i dodatkowe zabezpieczenie w pracy w klinice, a jednocześnie przypomina, że Wójcik wciąż potrafi zaskakiwać swoimi metodami.
Wójcik uratuje Chodakowskich, ale to nie koniec
W międzyczasie Dorota (Iwona Rejzner), przebywająca w klinice z urazem ręki, zaprzyjaźni się z Frankiem. Zainteresuje się jego trudnym losem i zrozumie, że chłopiec nie zasłużył na przemoc. Wkrótce może wyjść na jaw, że paradoksalnie kłopoty Anety i Olka i pomoc Wójcika mogą przekształcić się w zupełnie nową szansę dla Doroty.