"M jak miłość" odcinek 1864 - wtorek, 8.04.2025, o godz. 20.55 w TVP2
Poród Franki zbliża się wielkimi krokami. W 1864 odcinku "M jak miłość" Zduńska będzie już w dziewiątym miesiącu ciąży, z czym oczywiście wiążą się spore zmiany, dolegliwości i niecierpliwość. Tymczasem Paweł zacznie mocno góralkę irytować. Zduński aż za bardzo zaangażuje się w sprawy ciężarnej żony?
Franka nie zniesie wymysłów Pawła
- Przestań mnie we wszystkim wyręczać - zauważy poirytowana Franka, kiedy Zduński zacznie ją mocno irytować. Czarę goryczy przeleje komentowanie pracy ciężarnej kobiety. Zdaniem Pawła ukochana powinna bardziej na siebie uważać i odpoczywać, a nie chodzić do bistro.
- Wiesz, że kobiet w ciąży nie wolno denerwować, więc teraz się zamknij... kochanie - ostro skomentuje Franka.
Franka doniesie Marysi na Pawła
Kiedy Rogowska wpadnie do bistro z szarlotką od Barbary (Teresa Lipowska), Zduńska nie powstrzyma się przed powiedzeniem teściowej o zachowaniu męża. Wręcz poprosi Marysię o interwencję!
- Mamo, mam do ciebie prośbę... - zacznie niepewnie góralka.
- Tak, słucham. Zawsze i o każdej porze - czule uśmiechnie się Marysia, zawsze gotowa pomóc członkom rodziny.
- Chodzi o twojego syna, albo pomożesz mi go spacyfikować, albo nie ręczę za siebie - powie niby ostro Franka, chociaż oczywiście Rogowska domyśli się, że kłopoty u syna i synowej nie są wielce poważne. Paweł po prostu aż za bardzo przejmie się rolą przyszłego taty i zbytnio osaczy żonę, co jej się mocno nie spodoba.
Na szczęście jeszcze tego samego dnia w 1864 odcinku "M jak miłość" Marysia faktycznie porozmawia z Pawłem, spróbuje wyjaśnić mu punkt widzenia jego ciężarnej żony. Zdradzamy, że także w tym samym dniu Zduńska dostanie wyjątkową niespodziankę. Paweł urządzi żonie piękną sesję ciążową, by oboje mieli pamiątkę z tego wyjątkowego okresu w życiu.