"M jak miłość" odcinek 1795 - poniedziałek, 8.04.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W Grabinie w 1795 odcinku "M jak miłość" zacznie straszyć! Taką plotkę rozpowie Kisielowa, która będzie pewna, że leśniczówkę, obok której mieszka razem z mężem Robertem, opanowały złe duchy, że nawiedza ją zjawa. Skąd takie podejrzenie pani sołtys? Modry wyjawi Żakowi, że to on jest tą zjawą, że chodzi o niego, bo w nocy Zofia zobaczy światło jego latarki, gdy produkował nalewkę i pędził bimber.
Z kolei Robert w 1795 odcinku "M jak miłość" pochwali się Józefowi, że napisał na duchu w leśniczówce na forum mieszkańców Grabiny i Lipnicy, by odstraszyć nieproszonych gości. Ale z Kisielową nie pójdzie im tak łatwo. Bo Zosia postanowi jak najszybciej wypędzić zjawę z leśniczówki za pomocą egzorcyzmów. Oczywiście nie sama. Takie polecenie wyda młodemu księdzu.
Wikary Grzegorz w 1795 odcinku "Barw szczęścia" akurat będzie się zmagał z chorobą, więc nie znajdzie w sobie dość siły, by walczyć z panią Zofią. - Musi ksiądz wypędzić duchy nieczyste! - usłyszy od Kisielowej. - Z pani? - zapyta nieśmiało, mimo że będzie świadomy tego jak nerwowo może zareagować Kisielowa.
Interwencja księdza w finale 1795 odcinka "M jak miłość" doprowadzi do tego, że Modry i Żak wyznają duchownemu prawdę, że produkują nalewkę domowej roboty o specjalnej recepturze. Co więcej, nakłonią wikarego, by upił trochę ich sekretnej mikstury dla zdrowia. Gdy dzięki niej ksiądz Robert poczuje się lepiej, dochowa sekretu Józefa i Roberta.