"M jak miłość" odcinek 1785 - wtorek, 27.02.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Jacek w 1785 odcinku "M jak miłość" trafi na przesłuchanie Barbary, a z pozoru miła wizyta w rodzinnym domu Marty w Grabinie stanie się dla Mileckiego wyjątkowo uciążliwa. Mostowiakowa nie odpuści byłemu zięciowi, którego kiedyś lubiła, ale zmieniła o nim zdanie po wszystkich krzywdach, które wyrządził Marcie. Zdradzał żonę, okłamywał, wpadł w szpony hazardu, pił na umór i sprowadził na Martę śmiertelne zagrożenie. Zniknął z jej życia zaraz po tym jak urodziła Anię (Gabriela Świerczyńska), ale kilka miesięcy pojawił się po latach, by odkupić dawne winy i odzyskać byłą żonę.
Ale Barbara w 1785 odcinku "M jak miłość" nie będzie wierzyła w szczerość intencji Jacka. Bardzo chłodno przyjmie Mileckiego, którego Marta zaprosi do Grabiny. Seniorka rodu Mostowiaków da Mileckiemu odczuć, że nie jest tu mile widziany. - Mamo, Jacek przecież może zjeść z nami obiad, prawda? - zacznie naciskać Marta, a Barbara zrobi dobrą minę do złej gry. - Oczywiście, zapraszam...
Roześmiany Jacek w 1785 odcinku "M jak miłość" będzie udawał, że nie dostrzega niechęci byłej teściowej. - Skoro tak, to co mam robić? To znaczy, co mógłbym robić? Marta poleci Mileckiemu obieranie ziemniaczków do obiadu, a Barbara wykorzysta okazję, żeby przesłuchać dawnego zięcia z podejrzaną przeszłością. - Marta mówiła, że mieszkałeś za granicą?
- Tak, nosiło mnie trochę po świecie... - przyzna pokrętnie Jacek, lecz Mostowiakowej to nie wystarczy. - A czym się zajmowałeś, jeśli można zapytać?
- Życie mi się posypało. W dużej mierze na własne życzenie i skupiłem się na robienie pieniędzy... - doda Milecki i to wystarczy, by w 1785 odcinku "M jak miłość" Barbara zaczęła podejrzewać byłego męża Marty o najgorsze. - Pieniędzy? No, tak też można! - stwierdzi.
Wreszcie Marta uwolni Jacka od Barbary i w 1785 odcinku "M jak miłość" wyjdzie z nim na spacer po Grabinie. Milecki zrozumie jednak, że o ile zaufanie byłej żony powoli odzyskuje, to z teściową nie pójdzie mu tak łatwo. - Kiedy twoja mama wzięła mnie na spytki, poczułem się jak wtedy kiedy pierwszy raz byłem w Grabinie... Strasznie byłem zestresowany, że palnę jakieś głupstwo, że przekreślę swoje szanse.
- Niepotrzebnie, moja mama zawsze bardzo cię lubiła - zapewni Marta, która teraz uświadomi sobie, że były mąż nie jest mile widziany w jej rodzinny domu. - Do czasu... Teraz ma żal do mnie i słusznie! - doda Jacek, który w 1785 odcinku "M jak miłość" przyzna jak bardzo żałuje ich rozstania. - Gdy wpuściłaś mnie do swojego życia zrobiłem to, co wtedy wychodziło mi najlepiej. Wszystko spieprzyłem!
- Jacek, to stare dzieje, zostawmy to...
- Nie, Marta... Chcę, żebyś wiedziała, że rozstanie z tobą to... moja największa życiowa porażka. Przepraszam. Już dawno chciałem ci to powiedzieć.