"M jak miłość" odcinek 1765 - poniedziałek, 11.12.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1765 odcinku "M jak miłość" Artur umówi się z Elką na spotkanie, podczas którego padnie pewien chory pomysł. Nowakowski uzna, że pojawienie się Franki i dawnego kolegi z podstawówki u niego w biurze, to znak. Weźmie sobie za cel zniszczenie Pawła, z którym od dzieciństwa rywalizowali. Chociaż Zduński nic złego mu nie zrobił, architektowi tak spodoba się góralka, że zapragnie ją "odbić" Zduńskiemu. Jak podaje portal światseriali.interia.pl, Artur powie wprost Elce, że ma ochotę na romans z góralką.
- To ci się nie uda... - kobieta nie uwierzy w możliwości Artura. - Generalnie nie wierzę w małżeństwo, ale akurat tych dwoje ma sporą szansę doczekać razem starości... - objaśni w 1765 odcinku "M jak miłość".
- Tak myślisz? - rzuci zaczepnie Nowakowski.
- Znam cię i wiem, co ci chodzi po głowie... Zapomnij, nie masz żadnych szans... - uzna Elka, ale to tylko nakręci architekta do działania. W ten sposób powstanie chory plan, zakład o Frankę.
- Tak? To o co się zakładamy, że uwiodę Pawłowi żonę? - powie pewny siebie Artur i od tej pory będzie robił wszystko, byle tylko rozkochać w sobie Zduńską.
Artur przystąpi do planu rozbicia małżeństwa Zduńskich
Pomysł zrodzony w 1765 odcinku "M jak miłość" będzie miał swoją kontynuację. Nowakowski uprze się, że musi zdobyć Frankę. Mało tego, do Pawła dojdą słuchy, że architekt nie cieszy się nieposzlakowaną opinią, a byli klienci i współpracownicy mają z nim problem. Mimo wszystko, Franka i Paweł skorzystają z usług mężczyzny, który na każdym kroku spróbuje udowodnić niższość Zduńskiego i rozkochać w sobie Frankę. Niestety wiadomo już, że dziwne zaloty zadziałają na kobietę, która nagle postanowi się zabawić, zrobić coś szalonego. Paweł nie pozna zazwyczaj dobrej, poukładanej żony. To się może bardzo źle skończyć.
