"M jak miłość" odcinek 1756 - wtorek, 7.11.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1756 odcinku "M jak miłość" Marcin odbierze telefon od Szymka. Wszystkiego mógłby się spodziewać, ale nie tego co za moment usłyszy. Wiadomo, nikt nie lubi Radka, ale wobec dzieci do tej pory był bardzo miły, opiekuńczy i chętny do przekupstwa. Czyżby prawda była zupełnie inna i kochanek Izy to psychopata, który po jej rozwodzie z Marcinem zabierze się za "wychowywanie" nieswoich dzieci?
- Cześć, tato. Zabierzesz nas do siebie w ten weekend? - zadzwoni przerażony Szymek do Marcina. Cytaty podajemy za portalem swiatseriali.interia.pl.
- Ale jesteśmy z mamą umówieni dopiero na następny...
- Tato, proszę! Radek strasznie na nas krzyczy! Dziś przy śniadaniu nawrzeszczał na Maję, płakała przez niego… - wyrzuci z siebie chłopiec.
- Jak to, a mama? Była przy tym?!
- Mama mu na wszystko pozwala… - doda Szymek i nagle rozłączy się.
- Cholera jasna! – wścieknie się Marcin!
W 1756 odcinku "M jak miłość" Marcin za radą Kamy (Michalina Sosna) natychmiast skontaktuje się z Izą osobiście, żądając wyjaśnień. Wtedy dopiero na jaw wyjdą jeszcze gorsze rzeczy!
- Przysięgam, że Radek nie podniósł na dzieci głosu. Nigdy! – przysięgnie Iza.
- Może cię przy tym nie było?
- Nie, na pewno. Przecież Maja by mi powiedziała! A to nie jest pierwsza taka sytuacja, że Szymek kłamie w takiej sprawie – doda Iza.
W tym momencie 1756 odcinka "M jak miłość" Marcin spojrzy się oburzony na żonę, że coś tak ważnego przed nim ukrywała. Chodakowska nie będzie miała innego wyjścia, jak wyznać ojcu dzieci całą prawdę...
- Nie mówiłam ci, bo nie chciałam cię martwić, myślałam, że mu to przejdzie… Szymek opowiadał niestworzone rzeczy nauczycielce. Że Radek na niego krzyczy, że w domu są awantury… Wezwali mnie do szkoły, wychowawczyni Szymka sugerowała nawet pomoc psychologa… Boże, już sama nie wiem, co robić…
Jak zareaguje Marcin w 1756 odcinku "M jak miłość" na te straszne wieści? Czy daruje byłej żonie, że ukryła przed nim tak ważne informacje na temat Szymka i pomoże jej rozwikłać sprawę? A może po prostu detektyw Chodakowski raz na zawsze rozprawi się z Radkiem?