"M jak miłość" odcinek 1731 - poniedziałek, 15.05.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Blady strach w 1731 odcinku "M jak miłość" padnie na Ewę Kalinowską gdy zacznie dostawać wiadomości z pogróżkami od anonimowego nadawcy. Wspólniczka Artura Rogowskiego (Robert Moskwa) z przychodni w Lipnicy, lekarka, która jest wybitnym specjalistą kardiologiem, nie połączy tych gróźb ze sprawą śmierci swojej pacjentki, kilkuletniej Zosi. Nie będzie też wiedziała, że zemsty na niej pragnie dokonać ojciec zmarłej dziewczynki, Daniel (Paweł Prokopczuk), sąsiad Rogowskich, z którym spotyka się przyjaciółka Marysi, Maja (Ewa Tucholska).
Właśnie Daniel w 1731 odcinku "M jak miłość", który nie uporał się jeszcze z traumą po stracie jedynego dziecka, w zaciszu swojego domu, wpatrując się w zdjęcie uśmiechniętej Zosi, będzie wysyłał do Ewy wiadomości z cytatami z Biblii. Tak, żeby uprzedzić Kalinowską co ją czeka. Mimo ogromnego lęku Ewa będzie sprawiała wrażenie twardej, silnej kobiety, która nie boi się pogróżek.
Tylko Argasiński w 1731 odcinku "M jak miłość" zauważy, że Ewa czymś się martwi. Zobaczy jak przyjaciółka reaguje na kolejnego odebranego SMS-a. - Coś się stało? Wszystko w porządku? - zapyta z troską w głosie Jerzy.
- A wiesz, dostaję od jakiegoś czasu jakieś dziwne SMS-y i maile. Z cytatami z Biblii, o zemście, zapłacie za grzechy...
- Może powinnaś zawiadomić policję?
- Nie, ten ktoś chce mnie przestraszyć. A ja nie mam zamiaru dać mu znać, że się boję!
- A domyślasz się, kto to może być?
- Nie, nie mam pojęcia. No nic, będzie dobrze! - zbagatelizuje sprawę Ewę. Jednak kiedy w 1731 odcinku "M jak miłość" późnym wieczorem będzie siedziała sama w domu przy kieliszku wina i dostanie kolejne groźby, wpadnie w panikę. Zasłoni zasłony w oknach, nie opanuje drżenia rąk, jakby wiedziała, że przyjedzie jej zapłacić za grzechy z przeszłości, za to jakim była i nadal jest człowiekiem.