M jak miłość, odcinek 1712: Basia i Franka świadkami aresztowania Pawła! Po bójce zobaczą, jak pakują Pawła do radiowozu - ZDJĘCIA, WIDEO

"M jak miłość" odcinek 1712 - poniedziałek, 27.02.2023, o godz. 20.55 w TVP2

W 1712 odcinku "M jak miłość" Franka, Basia i jej chłopak Jasiek (Stanisław Dusza), staną się świadkami aresztowania Pawła, który oszaleje z żądzy zemsty za napad na córkę w lesie. 18-latka nie przewidzi, że przyszywany ojciec jest gotowy do największych poświęceń, aż w końcu to na jej oczach rozegra się prawdziwa tragedia. Po zgłoszeniu sprawy napadu na Basię na policji, w całą sprawę zaangażują się również Piotrek (Marcin Mroczek) oraz Marcin (Mikołaj Roznerski). To Chodakowski odnajdzie ojca Filipa, wpływowego biznesmena, który okaże się podłym cwaniakiem. Paweł w 1712 odcinku "M jak miłość" nie powstrzyma się od wymierzenia sprawiedliwości na własną rękę i uda się do biura Sowińskiego. Biznesmen zagra jednak głupiego, zacznie bronić syna, bagatelizować sprawę napadu i "kryć" Filipa. 

Podły Sowiński sprowokuje Pawła do napaści w 1712 odcinku "M jak miłość" 

Sowiński na poczekaniu wymyśli okrutny plan. Sprowokuje Pawła, by ten się na niego rzucił, zaczął go bić, po czym zostanie wezwana policja, a biznesmen oskarży Pawła o napaść. Pod biurem zjawią się też zaalarmowani Basia, Franka i Jasiek. Do 18-latki natychmiast wrócą okrutne wspomnienia z feralnego dnia napaści w lesie. Chociaż to ona jest ofiarą, Sowiński zrobi tak, żeby wyglądało, że to Zduński przekroczył granicę i to on wyjdzie na bandytę!

W 1712 odcinku "M jak miłość" policja aresztuje Pawła na oczach Basi i Franki 

Basia i Franka z przerażeniem odkryją, że Paweł wpędza się właśnie w koszmarne kłopoty. Chęć zemsty przysłoni mu logiczne myślenie i da się ponieść chwili. Sowiński go sprowokuje, on ulegnie, a policja uzna, że Paweł faktycznie napadł na ojca Filipa. Basia, Franka i Jasiek staną się świadkami aresztowania Zduńskiego w 1712 odcinku "M jak miłość" przed budynkiem biura Sowińskiego. Zduński będzie potrzebował dobrego obrońcy, bo cała sprawa wyląduje w sądzie. Bronić brata zdecyduje się nie kto inny, jak Piotrek Zduński.