M jak miłość, odcinek 1708: Magda obwini się o wypadek Andrzeja. Wróci do niego jeśli przeżyje! - ZDJĘCIA, WIDEO

"M jak miłość" odcinek 1708 - poniedziałek, 13.02.2023, o godz. 20.55 w TVP2

W 1708 odcinku "M jak miłość" Magda zacznie się zadręczać wypadkiem Andrzeja. Nie miała przecież pojęcia, że Budzyński zdecydował się wyjazd na wojnę w Ukrainie, bo powiedział jej o służbowym wypadzie do Krakowa. W 1708 odcinku "M jak miłość" wszystko stanie się jasne, kiedy Kinga (Katarzyna Cichopek) i Piotrek (Marcin Mroczek) poinformują ją o tragicznych wydarzeniach. Zduńscy osobiście przyjadą do siedliska, by porozmawiać z przyjaciółką. 

- Musimy porozmawiać - powie wprost Piotrek. - Chodzi o Andrzeja - doda Kinga ze zmartwioną miną. Zrelacjonują jej, że w Ukrainie zdarzył się wypadek, Kamil (Marcin Bosak) dostanie telefon od obcego mężczyzny, który przekaże mu, że są ranni w wyniku zderzenia autobusu. Niestety nie będzie potrafił sprecyzować, co dokładnie stało się z Budzyńskim. Gryc postanowi osobiście jechać go szukać. Magda oniemieje na wieść o tym, że mąż zaginął, nie ma z nim kontaktu i nie wiadomo, czy w ogóle przeżył...

Magda obarczy się winą za wypadek Andrzeja w Ukrainie w 1708 odcinku "M jak miłość"

- Ale to co? To Kamil jedzie tam teraz żeby go znaleźć? Ale jak on go znajdzie, jak telefon nie działa, jak my nie wiemy gdzie jest, co się stało - przerazi się Magda. Nic nie wiemy! - wybuchnie Budzyńska. - Kamil ma jakiś tam swój plan działania. My będziemy wydzwaniać po instytucjach, szpitalach i działać równolegle - spróbuje uspokoić przyjaciółkę Piotrek. - Dobrze, przepraszam, ja muszę pobyć sama - powie Magda w emocjach i poprosi o opiekę nad Nadią. Kobieta zadrży o życie i zdrowie męża i zrozumie, ile Andrzej dla niej znaczy. 

Kinga postanowi porozmawiać z Budzyńską sam na sam. To właśnie pod wieczór w 1708 odcinku "M jak miłość' Magda zwierzy się Zduńskiej, że obarcza się winą za wypadek męża... - To jest moja wina... Andrzej to zrobił dla mnie, on tam pojechał dla mnie - zacznie szlochać załamana Magda. - Jeśli wróci, ja wrócę do niego - postawi sprawę jasno Magda. - Proszę żeby wrócił... Ja chcę żeby wrócił! - załka smutno Budzyńska i będzie widać, jak bardzo martwi się o zaginionego męża.