"M jak miłość" odcinek 1682 - poniedziałek, 31.10.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1682 odcinku "M jak miłość" Franka zacznie się co najmniej dziwnie zachowywać. Przestanie myśleć logicznie i dostanie obsesji na punkcie syna, który przebywa w Polsce wraz z rodzicami. - Próbuję o tym wszystkim nie myśleć, ale nie jest to takie proste - zwierzy się góralka Pawłowi w 1682 odcinku "M jak miłość". - Widzę jak się męczysz... - powie Paweł. - Prędzej czy później, i tak sobie poradzę. Muszę przestać myśleć o Adamie. Jakoś odciąć się od tego wszystkiego, ale potrzebuję czasu. Może byśmy wyjechali? Ty i ja. W jakieś fajne miejsce - zaproponuje Zduńska. - Myślę, że to dobry pomysł - przyzna Paweł. - Baśka i tak nie będzie chciała jechać. Ma swoje towarzystwo - doda góralka. - To co? Grabina czy góry? - doprecyzuje Zduński, a żona zadecyduje, że pojadą w góry.
Franka zacznie śledzić Adama w 1682 odcinku "M jak miłość", mimo obietnicy złożonej Pawłowi
Niestety rozmowa Zduńskich w 1682 odcinku "M jak miłość" nie będzie do końca szczera... Franka z jednej strony obwieści, że chce odciąć się od Lewickich, z drugiej zacznie ich śledzić! Ciekawość weźmie górę. Wszystko dlatego, że dowie się od stryja Gutowskiego (Piotr Majerczyk), że Marta i Karol pojawią się przejazdem w Warszawie, by zgarnąć seniora w drodze do Bukowiny. Zduńska nie oprze się możliwości ponownego zobaczenia Adama! Z ukrycia przyjrzy się rodzinie i swojemu synowi, ale żeby nie narazić się na wściekłość Marty i Karola, schowa się za rogiem, by Adam jej nie zobaczył. W ten sposób Franka stanie się świadkiem małego wypadku, który przydarzy się chłopcu. Spadnie z roweru, ale na szczęście nic poważnego się nie stanie. Zduńska szybko odejdzie z miejsca zdarzenia, ale dogoni ją Marta.
- (...) Z mojej strony nie macie się czego obawiać. Nigdy nie zrobiłabym… czegoś głupiego. Dziękuję, że jest pani dla niego taką cudowną mamą. Najlepszą… - powie Zduńska i tym samym przyzna się, że rezygnuje z walki o Adama. - Tylko dzięki tobie miałam szansę nią zostać... I dlatego ty zawsze, zawsze będziesz częścią naszej rodziny… - powie Lewicka w 1682 odcinku "M jak miłość". Rozmowa będzie krótka, ale zapadająca w pamięć. Zduńska zrezygnuje ze śledzenia Lewickich, szukaniu o nich informacji i myśleniu o Adamie. Paweł dowie się o tym, ze żona złamała daną mu obietnicę, ale ona ujmie go szczerym wyznaniem o dziecku.
- Kiedy zobaczyłam Adama po raz pierwszy, to był dla mnie szok. Ale teraz, kiedy widziałam go z panią Martą, zrozumiałam, że to ona jest jego matką. Zawsze nią była, od samego początku. I zrozumiałam jeszcze jedno, że bardzo, ale to bardzo chciałabym już zostać mamą. Chcę mieć z tobą dziecko. Chcę, żeby było nasze. Żeby powstało z wielkiej, największej miłości… - przyzna ukochanemu i jednocześnie przegra walkę o Adama, ale wygra miłość do Pawła i ich przyszłego dziecka.
