"M jak miłość" odcinek 1620 - wtorek, 7.12.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1620 odcinku „M jak miłość” odbędzie się pogrzeb Marzenki i Andrzejka, którzy zginą tragicznie w wypadku samochodowym, spowodowanym przez pijanego Jaszewskiego! Ta tragedia wstrząśnie całą Grabiną i nikt z obecnych na cmentarzu nie zdoła powstrzymać łez! Śmierć Lisieckich zmrozi tym bardziej, że policji ciągle nie uda się schwytać przestępcy, który ucieknie z miejsca zdarzenia i nie udzieli poszkodowanym żadnej pomocy, przez co zginą na miejscu! Jedynym świadkiem wypadku będzie miejscowy ksiądz (Grzegorz Damięcki), który nie doniesie na Mariusza, ale spróbuje go przekonać, aby sam przyznał się do winy. Niestety nieskutecznie, gdyż Jaszewskiego będzie stać tylko na to, aby z oddali obserwować bolesne sceny z cmentarza i przyglądać się płaczącej rodzinie, która przyszła pożegnać swoich bliskich! Nieudolność działań policji w 1620 odcinku „M jak miłość” popchnie Bartka do desperackiej decyzji!
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1620: Żałoba u Mostowiaków! Artur Rogowski umrze w dniu pogrzebu Marzenki i Andrzejka? - ZDJĘCIA
Zobacz w GALERII ZDJĘĆ pogrzeb Lisieckich i zemstę Bartka w 1620 odcinku "M jak miłość" >>>
Jak podaje swiatseriali.interia.pl w 1620 odcinku „M jak miłość” dzień przed pogrzebem zrozpaczony Bartek wybierze się na samotny spacer po miejscach, w które do tej pory chodził tylko z bratem. W tym samym czasie Ula (Iga Krefft) zostanie w domu z osieroconą Kalinką (Oliwia Kępka). Bolesne wspomnienia obudzą w Lisieckim żądzę zemsty, gdyż w jego głowie ciągle będą przewijać się myśli, że morderca jego brata i bratowej, który odebrał mu wszystko, jest ciągle na wolności.
- Jeszcze go nie złapali... Nie ma żadnych śladów, poszlak... Niczego... Ktoś zabił mi brata, bratową i... nic! Żyje sobie dalej, jakby nic się nie stało... – Bartek nie będzie mógł skupić się na niczym innym.
W końcu w 1620 odcinku „M jak miłość” Bartek zatrzyma się na skarpie i rzeki i przysięgnie nieżyjącemu bratu, że sam znajdzie mordercę i wymierzy sprawiedliwość na własną rękę!
- Przysięgam, brat... Znajdę tego, co wam to zrobił i zabiję sukinsyna... Tymi rękami... zabiję! – obieca wzburzony.
Zobacz także: Zakochani z M jak miłość ogłaszają wspaniałą nowinę. Szczęśliwy Krystian Wieczorek gratuluje żonie! Ten gest mówi wszystko - ZDJĘCIA
W 1620 odcinku „M jak miłość” Bartek będzie tak przepełniony złością, że wcale nie będzie miał ochoty wracać do Uli i Kalinki, które tylko przypominają mu straszliwej tragedii! Zrozpaczony Lisiecki spędzi cały wieczór w lokalnym barze i przy alkoholu będzie zapijał swoje smutki po stracie najbliższej rodziny.
Jeszcze w 1620 odcinku „M jak miłość” Bartek będzie tak pijany, że nie trafi do domu na własnych nogach! Ula znajdzie ledwo przytomnego męża na schodach, co również i ją dobije jeszcze bardziej.
- Boże, mam takie poczucie, jakby nagle skończył się cały świat... – załamie się.
