M jak miłość, odcinek 1505: Wojna o Olka na weselu! Agnieszka zabierze Anecie ukochanego - ZWIASTUN

"M jak miłość" odcinek 1505 - wtorek, 24.03.2020, o godz. 20.55 w TVP2

Agnieszka z "M jak miłość" dobrze wie, że Olek związał się z Anetę i to z nią planuje wspólną przyszłość, ale po tym jak ostatnio ta ją potraktowała postanowi teraz trochę się odegrać. Niemal w ostatniej chwili w 1505 odcinku "M jak miłość" przyjedzie na ślub Izy i Marcina. Pomoże pannie młodej w przygotowaniach, choć to Aneta będzie świadkową. Olszewska zaproponuje jednak Izie, że zrobi jej ślubny makijaż.

Obecna kochanka Olka z trudem to zniesie. Widząc jej minę w 1505 odcinku "M jak miłość" Agnieszka jeszcze doleje oliwy do ognia. - A jak się miewa Olek i ta jego wiecznie udręczona dusza, co? - zapyta nagle Anety i Izy.
- Sama możesz go zapytać, on się tutaj gdzieś kręci... - odpowie dyplomatycznie Iza, by żadnej z nich się nie narażać. Agnieszka rozkręci się jeszcze bardziej.
- To pewnie z nim chwilkę porozmawiam, bo już się nawet za nim stęskniłam...

Patrz też: M jak miłość, odcinek 1505: Marcin na weselu przerwie milczenie! Powie rodzicom, że Olek zabił Artura

Po tych słowach w 1505 odcinku "M jak miłość" Aneta postanowi się odegrać. I skrytykuje makijaż, który Olszewska zrobiła pannie młodej. - A wiesz co ten cień to jest chyba trochę za mocny jak na ślub. Trzeba by poprawić...
Była kochanka Olka jednak się nie podda. - Nie, on potem na zdjęciach będzie bardzo ładnie wyglądał, delikatnie...

Wojna między kobietami Olka w 1505 odcinku "M jak miłość" wybuchnie na dobre kiedy Agnieszka poprosi Chodakowskiego do tańca. Celowo zrobi to przy Anecie.
- Mogę go na moment porwać do tańca?
- Oczywiście... - odpowie Aneta, bo nic innego jej nie pozostanie. Olek tylko się uśmiechnie. - Na własne ryzyko...
- A to chyba lepiej nie! - Olszewska uzna, że to dobry żart, bo wcale się nie będzie bała "rywalki".

Sprawdź też: M jak miłość. Olek w więzieniu weźmie ślub z Anetą! Nie będą razem po ślubie - ZDJĘCIA

Zazdrosna Aneta w 1505 odcinku "M jak miłość" wytrzyma spokojnie tylko jedną piosenkę. Potem wkroczy do akcji i zapowie "odbijanego". Co ciekawe Olek nie będzie miał jej tego za złe. - Mój Boże, dlaczego los pokarał mnie taką okropną zazdrośnicą?!
- Kiedy ty w końcu zrozumiesz, że ja o ciebie jestem gotowa walczyć z całym światem? - oświadczy Aneta. - To była groźba? - zaśmieje się Chodakowski.