"M jak miłość" odcinek 1491 - wtorek, 4.02.2020, o godz. 20.55 w TVP2
Mateusz w 1491 odcinku "M jak miłość" poczuje, że już dłużej nie wytrzyma i musi coś zrobię żeby ratować swoją dziewczynę po brutalnym gwałcie!. Samotny i bezsilny przez uparte milczenie Lilki o gwałcie zdecyduje się na zwierzenia w bezpiecznym otoczeniu...
I tak Barbara, która od dawna podejrzewa, że dzieje się coś bardzo złego usłyszy od Mateusza prawdę! babcia wprawdzie raczej zmusi go do mówienia, ale on tez nie będzie już mógł dłużej tego w sobie trzymać... Jak dojdzie do dramatycznej rozmowy Mateusza z Barbarą w 1491 odcinku "M jak miłość"?
Czytaj też: M jak miłość, odcinek 1490: Barbara wyciągnie z Joasi prawdę o rozstaniu z Leszkiem
- Co taki przygaszony jesteś? - zapyta Barbara Mateusza po śniadaniu w 1491 odcinku "M jak miłość".
- Ja? Nie, może trochę zaspany - Mateusz zacznie odruchowo uciekać przed rozmową.
- A tak naprawdę: nie powiedz babci? Bo wiesz, jak się tak ktoś komuś zwierzy to mu lżej... Może mogłabym ci coś pomóc?
Jednak nawet tak zachęcany do zwierzeń w 1491 odcinku "M jak miłość" Mateusz jeszcze Barbarę okłamie!- Spokojnie, babciu, na pewno nic się nie dzieje.
Jednak czy przenikliwa zawsze i wszędzie nestorka rodu Mostowiaków da się tym razem omamić? Otóż tym razem Mateuszowi nie uda się tak łatwo wykpić. - Na pewno? - zapyta go babcia.
- Wiesz, wisi nad nami ta matura... I co dalej?
- Do matury to jeszcze dużo czasu...- zauważy Barbara.
- Niecałe 9 miesięcy - wyrwie się Mateuszowi.
Czy Mateusz zezna w tym momencie wszystko Barbarze jak na spowiedzi? Czy to babcia poradzi mu aby udał się jednak na policję i namówił do tego Lilkę po gwałcie? Nawet jeżeli dojdzie do tej szczerej rozmowy, to Mateusz będzie miał kolejny problem: jak powiedzieć o tym Lilce? Do czego dojdzie przekonamy się w 1491 odcinku "M jak miłość".
