"M jak miłość" odcinek 1470 - poniedziałek, 18.11.2019, o godz. 20.55 w TVP2
W 1470 odcinku "M jak miłość" tuż przed ślubem Kisielowa będzie pewna, że dobrze wybrała przyszłego męża, że Robert, który kiedyś ją oszukiwał i okradł ze wszystkiego, naprawdę się zmienił i stał się lepszym człowiekiem. Jak grom z jasnego nieba spadnie na pannę młodą wiadomość o aresztowaniu Roberta.
Jedna z życzliwych sąsiadek w Grabinie doniesie pani sołtys, że Żak trafił za kratki na miejscowym posterunku. Dlaczego? W 1470 odcinku "M jak miłość" Robert upije się do nieprzytomności na swoim wieczorze kawalerskim i policjanci będą musieli go zgarnąć na komendę.
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1472: Iza zachoruje przez Marcina! Nigdy nie powie jej, że Olek zabił Artura
Zszokowana Kisielowa postanowi wyjaśnić sytuację, ale komendant Staszek (Sławomir Holland) nie będzie chciał jej jednak wyznać prawdy i zacznie kryć Żaka. W 1470 odcinku "M jak miłość" próbuje wmówić Zofii, że jej ukochany pomagał policji w tajnej misji. Pozwoli jej jednak zobaczyć przyszłego męża.
Skacowany Robert w 1470 odcinku "M jak miłość" na próżno zacznie się tłumaczyć. - Sam nie wiem jak... Kisielowa nie da mu dojść do głosu. - Piłeś! Widzę to po oczach! Są mętne i fałszywe!
Ostatecznie po nocy w areszcie narzeczony Kisielowej odzyska wolność. Ale na tym nie koniec kłopotów, bo Zofię ani na chwilę nie opuści złe przeczucie, że wydarzy się coś jeszcze gorsze, co zniszczy jej wielki dzień. Nabierze wątpliwości czy dobrze robi wychodząc za mąż. Kiedy nadejdzie moment ślubu Kisielowej i Roberta w kościele zjawi się kolejna ofiara oszusta!
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1471: Ślub Kisielowej i Roberta! Jego druga kochanka wkroczy do kościoła