"M jak miłość" odcinek 1451 ostatni przed wakacjami - wtorek, 4.06.2019, o godz. 20.55 w TVP2
O ślubie Uli i Bartka w "M jak miłość" głośno od dwóch miesięcy. W marcu na planie serialu powstały zdjęcia do ślubu tej pary, który widzowie zobaczą dopiero w 1451 odcinku "M jak miłość", ostatnim przed wakacjami. Zanim jednak narzeczeni spotkają się przed ołtarzem w kościele w Grabinie czeka ich sporo zawirowań.
Zacznie się od skandalu przed ślubem Uli i Bartka, bo Lisiecki będzie podejrzewał ukochaną o zdradę. Nie dość, że zobaczy ją w czułych uściskach z Jankiem, podczas wieczoru panieńskiego, to jeszcze nakręci filmik telefonem i wyśle go do Soni (Barbara Wypych), obecnej dziewczyny Morawskiego. A żeby było jeszcze ciekawiej to sam Bartek zabroni rywalowi pojawiać się w kościele, choć Ula zaprosiła go na swój ślub.
Tuż przed ślubem w 1451 odcinku "M jak miłość" Sonia uzna jednak, że nie może iść sama, bez partnera. Niemal będzie błagać Morawskiego, by jej towarzyszył. On jednak odmówi. Dla Soni stanie się jasne, że wciąż zakochany w Uli policjant nie chce po prostu patrzeć jak jego była wychodzi za innego.
- Nie chcę tam po prostu być... Tak będzie dla wszystkich lepiej. Jestem tym wszystkim zmęczony. Mnie to już naprawdę nie dotyczy - wyjaśni Janek w 1451 odcinku "M jak miłość". - Dla wszystkich? A o mnie nie pomyślałeś? - zapyta rozgoryczona Sonia.
Jednak ciekawość czy Ula wyjdzie za Bartka zwycięży. W ostatnim 1451 odcinku "M jak miłość" przed przerwą wakacyjną Janek wkroczy do kościoła. Z bólem serca będzie patrzył jak jego ukochana mówi "tak" innemu. Nie przerwie uroczystości, nie przekona Uli, by nie wychodziła za Bartka.
Policjant stwierdzi, że nie ma sensu niszczyć szczęścia ukochanej skoro ona sama nie będzie miała odwagi przyznać się głośno do swoich prawdziwych uczuć do niego!
